Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|

Złoty najmocniejszy od wybuchu pandemii, giełda o krok od rekordu. "Dobra passa"

8
Podziel się:

Trwa dobra passa polskiego rynku. Giełdowy indeks WIG w trakcie listopada zbliżył się do rekordu wszech czasów z końcówki 2021 roku (74813 pkt.), co oznacza, że odrobił już prawie całe straty z nieudanego ubiegłego roku. Potwierdzeniem hossy na warszawskiej giełdzie jest fala umocnienia złotego względem euro i dolara.

Złoty najmocniejszy od wybuchu pandemii, giełda o krok od rekordu. "Dobra passa"
Złoty jest najmocniejszy od wybuchu pandemii (Adobe Stock, rzoze19)

Notowania PLN względem EUR osiągnęły poziom najwyższy od … marca 2020, czyli od wybuchu pandemii.

Wszystko to może świadczyć o coraz lepszym postrzeganiu polskich aktywów przez globalny kapitał. Złotemu pomagają zarówno powyborcze nadzieje na pozyskanie unijnych środków z KPO, jak i cieplejsze rekomendacje zagranicznych banków inwestycyjnych (w ostatnich dniach "przeważanie" polskich akcji zalecił szwajcarski UBS).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Złoty coraz mocniejszy. Kiedy się zatrzyma?

Aprecjacja PLN jest również wzajemnie skorelowana z postępującą normalizacją inflacji – to zjawisko było widoczne już na długo przed wyborami. Mamy tu przysłowiowy mechanizm sprzężenia zwrotnego – złoty się umacnia, bo niższa inflacja oznacza stabilizację gospodarki, a jednocześnie umocnienie PLN sprzyja dalszemu obniżaniu inflacji (bo relatywnie tanieją towary importowane). W ubiegłym roku ten mechanizm działał dokładnie odwrotnie (atak inflacji i odwrót inwestorów po wybuchu wojny w Ukrainie wywołały przecenę PLN, co z kolei jeszcze bardziej wznieciło inflację).

O ile jeszcze we wrześniu notowaniom PLN bardzo zaszkodziła nieoczekiwanie głęboka, okrzyknięta jako "przedwyborcza" obniżka stóp procentowych przez RPP, to po wyborach Rada – znów wbrew oczekiwaniom – zrezygnowała już z kolejnej obniżki. Ten możliwy sygnał bardziej "jastrzębiej" postawy również pomógł, dla odmiany, złotemu.

Oczywiście, w którymś momencie umocnienie złotego może natrafić na naturalne bariery. Zejście kursu EUR poniżej 4,40 PLN oznacza wejście w pasmo notowań, w którym – jak wynika z najnowszej, październikowej ankiety NBP wśród przedsiębiorstw – część polskiego eksportu zaczyna już stawać się nieopłacalna. Kurs, przy którym cały eksport stanie się nieopłacalny średnio rzecz biorąc, to obecnie 4,24. Im bliżej tego pułapu będą notowania EUR/PLN, tym aprecjacja naszej waluty będzie już za mocno "rozciągnięta". Na razie cieszmy się jednak z korzyści płynących z umocnienia PLN.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
Prywaciarz
12 miesięcy temu
Wkońcu rozwojowy rząd, a nie mohery
Bos
12 miesięcy temu
Brak możliwości wolnego słowa usunęli dymek Lotto to oszustwo
plusk
12 miesięcy temu
Bedzie zgrzyt zębów leszczy. Polska to prawie Singapur czyż nie a hahahaha.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Bosy
12 miesięcy temu
No właśnie skoro blisko rekordów , to ja zaczynam obawiać się korekty.DAX rekordowo wysoko , w USA też blisko rekordów.Dziśto wystarczy iskra i mamy windę w dół.
Prywaciarz
12 miesięcy temu
Wkońcu rozwojowy rząd, a nie mohery
kotlecik
12 miesięcy temu
niema zadnych podstaw by zlotowka drozala ceny nie spadaja!!!!!!!! dolara sztucznie zanizaja to jest manipulacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Krutko i na temat OSZUSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bos
12 miesięcy temu
Brak możliwości wolnego słowa usunęli dymek Lotto to oszustwo
Rzeczywiscie
12 miesięcy temu
Wszyscy sa na pewno bardzo zadowoleni, szczegolnie Polacy co pracuja za granica i czesto przyjezdzaja do kraju lub wysylaja pieniadze dla swoich rodzin. Takze eksporterzy, ktorzy coraz mniej dostaja za swoje produkty. Pieniadze z KPO załamia eksport i kurs zlotego, a i Polakom nie bedzie sie chcialo tak bardzo pracowac za granica i wroca do kraju wydawac swoje pieniadze potegujac inflacje i szukajac pracy powodujac dramat na rynku pracy i zanizanie stawek.