Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|

Złoty jak na rollercoasterze. Dopiero co zyskiwał, znów traci

34
Podziel się:

Złoty w środę zaliczył utratę wartości względem głównych walut. Dolar kosztuje 4,01 zł, chociaż jeszcze we wtorek kosztował o 4-5 groszy więcej. - Skok USD postawił złotego, jak również inne waluty koszyka rynków wschodzących, pod znaczącą presją - ocenia Bartosz Sawicki, ekspert Cinkciarz.pl.

Złoty jak na rollercoasterze. Dopiero co zyskiwał, znów traci
Złoty to traci, to zyskuje na wartości (GETTY, Tomas Cuesta)

Złoty w ciągu kilku ostatnich dni zmieniał relację do amerykańskiej waluty. W poniedziałek dolar kosztował 3,98 zł, we wtorek urósł aż do 4,06 zł, w środę ponownie taniał. Po godzinie 14:00 wyceniany był na 4,01 zł. Co wpływa na tak zmienne notowania polskiej waluty?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chaos wokół atomu. Ekspert: zależy im, żeby Polska ugrzęzła

Złoty to zyskuje, to traci. Co się dzieje?

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, w rozmowie z money.pl przyznaje, że złoty ponownie zdaje się stawać wrażliwszy na siłę amerykańskiej waluty, co potęguje skalę zmian USD/PLN.

- We wtorek dolar, podobnie jak przed tygodniem, ostro zyskiwał w relacji do głównych walut. Skok USD postawił złotego, jak również inne waluty koszyka rynków wschodzących, pod znaczącą presją. Podobnie jak ostatnio ruch ten zapewne nie okaże się trwały - tłumaczy ekspert.

Euro wkrótce może stanieć

Odnosi się też do kursu euro. Unijna waluta również zaliczyła "piruet" - w poniedziałek była wyceniana na 4,34 zł, we wtorek niemal dobiła do granicy 4,40 zł, w środę taniała - kosztuje 4,37 zł.

- Kurs euro, który w miniony piątek dynamicznie cofnął się w kierunku 4,35 po około trzygroszowym skoku, ponownie zbliżył się do ważnej bariery 4,40 zł. Choć w notowaniach EUR/PLN zmienność wyraźnie wzrosła po okresie snu zimowego, to ostatnie osłabienie nie powinno mieć poważnych konsekwencji - wyjaśnia ekspert.

Według Cinkciarz.pl w szerszym horyzoncie przedział wahań zdaje się krystalizować wokół 4,35. - W jego obrębie może dochodzić do chimerycznych i dość gwałtownych ruchów w obliczu próby temperowania przez Fed i EBC oczekiwań na zbyt szybkie cięcia stóp - ocenia analityk.

Inwestorzy dość nerwowo będą reagować także na rozwój sytuacji gospodarczej po obu stronach Atlantyku, który wpłynie na skalę nieuniknionego luzowania. W rezultacie, choć nasz fintech nie spodziewa się gwałtownej i głębokiej korekty ubiegłorocznego umocnienia złotego, to na nowe minima kursów walut zapewne przyjdzie poczekać minimum do wiosny - zauważa Bartosz Sawicki.

W czwartek Europejski Bank Centralny poinformuje, czy stopy procentowe ulegną zmianie. Większość ekspertów obstawia pozostanie przy wartości 4,50 proc. Sugestie płynące ze strony przedstawicieli EBC były w tym zakresie dość jasne - obniżka stóp możliwa jest nie wcześniej niż latem. A ich spadek w tym roku nie jest przesądzony.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
waluty
euro
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(34)
WYRÓŻNIONE
Edek
11 miesięcy temu
Przy tych cyrkach co sie dzieja w kraju to powinien byc po 5zl a jak mozna nazywac to wzrostem 2 grosze wszedzie glupoty wypisuja
politykatotar...
11 miesięcy temu
To się nazywa spekulacja. Przy okazji robienia ludzi w jajo, pokazywanie kto w świecie rządzi i rozdaje karty.
Boogi
11 miesięcy temu
Eksperty nie wiedza jaka pogoda bedzie za godzine a kursy maja wiedziec?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (34)
Romeoal
11 miesięcy temu
Niezła analiza. Ot jestem mądrzejszy zupełnie jak z prawnikami obecnymi bogami.
pete
11 miesięcy temu
"Dolar kosztuje 4,01, choć we wtorek kosztował 4-5 groszy więcej" to do cholery jest spadek, czy wzrost? Ktoś to pisze ze zrozumieniem?
Fnjhjdnhj
11 miesięcy temu
A co ma się dziać Tusk u władzy . Wracamy do czasów PO PSL brak inwestycji w Polsce lub wstrzymanie wszystkich inwestycji .
efekt
11 miesięcy temu
Tuskusa????
Ksyla
11 miesięcy temu
Gdyby było euro to by nie było żadnych skoków. Po prostu zarabiali byśmy w euro i wydawali w euro, czy to u nas czy w Europie. A tak to wiatr zawieje w Japonii złoty traci, w USA Biden się zachwieje złoty traci, Putin kogoś zaatakuje złoty traci, świstak w górach puści bąka złoty traci. Na świecie nazywa się to egzotyczna waluta
...
Następna strona