Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Materiał sponsorowany przez Currency One

Złoty utrzymuje powyborcze zyski

Podziel się:

W ubiegłym tygodniu w mediach sporo się mówiło o euforii na rynku złotego. Reakcja PLN na wyniki wyborów parlamentarnych, które odbyły się 15 października 2023 była imponująca. Kilkunastogroszowa aprecjacja do głównych walut to nietypowa sytuacja jak na rynek forex. Po tak mocnych wzrostach wielu analityków sugerowało nadejście szybkiej korekty, której, póki co nie widać.

Złoty utrzymuje powyborcze zyski
(materiały partnera)

Silny PLN

Początek nowego tygodnia po raz kolejny został rozegrany pod dyktando złotego. W poniedziałek umocnienie krajowej waluty było widoczne na notowaniach do dolara, funta i franka. Wyjątkiem pozostaje euro, gdzie wykres porusza się bokiem, wykonując od czasu do czasu nerwowe ruchy w obydwóch kierunkach. Ich wartość jest jednak znikoma (około 1,5 gorsza) w porównaniu do ostatnich wydarzeń na xxxPLN. Kurs EUR/PLN w momencie pisania tekstu oscyluje przy 4,46 PLN, co jest poziomem z otwarcia sesji powyborczą luką na korzyść złotego. GBP/PLN to 5,13 PLN, za franka zapłacimy niecałe 4,70 złotego. Najgorzej z polskim orłem radzi sobie amerykański dolar, którego kurs ponownie spada poniżej 4,18 PLN.

Odreagowanie USD

W odróżnieniu do krajowej waluty, ta zza oceanu nie radzi sobie najlepiej w nowym tygodniu. Jedną z przyczyn osłabienia dolara jest ostatnie wystąpienie Prezesa FED, które było bardzo stonowane. Jerome Powell w swojej ostrożnej wypowiedzi ważył każde słowo, aby nie wybrzmieć zbyt jastrzębio. Dlaczego? Rentowności 10-letnich obligacji amerykańskich są na wysokim poziomie. Jeszcze wczoraj przebijały poziom 5%, który ostatnio był widziany w 2007 roku. Silny dolar w połączeniu z wysokim kosztem obsługi długu to dla amerykańskiego rządu bardzo złe połączenie. Zwłaszcza że niecały miesiąc temu zastanawiano się nad jego potencjalnym zamknięciem przez brak porozumienia w sprawie ustawy budżetowej w Kongresie. Wspomnę, że dziś zadłużenie USA znajduje się na rekordowym poziomie, przewyższającym 33,6 biliona dolarów.

Innym aspektem branym pod uwagę przez amerykańskich decydentów jest narastający konflikt na Bliskim Wschodzie, który może wspierać dolara, ponieważ w niepewnych czasach waluta ta jest uznawana za bezpieczną przystań, w której kierunku inwestorzy zwykli kierować kapitał, co jak wcześniej wspomniałem, nie do końca jest na rękę rządzącym zza oceanu. Z tego powodu FED próbuje wygaszać prodolarowe zapędy inwestorów i patrząc na wykresy USD można uznać, że póki co odnoszą sukces. "Zielony" w tym tygodniu osłabia się nie tylko do euro, ale i funta czy szwajcarskiego franka. We wtorek o poranku wzrosty kursu EUR/USD zostały wyhamowane przez gorsze od prognoz (sugerujące recesje) odczyty wskaźników PMI dla usług i przemysłu w strefie euro, co osłabiło unijną walutę.

Autor: Dawid Górny - analityk serwisu InternetowyKantor.pl

Materiał sponsorowany przez Currency One

waluty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl