"Bierz paragon od rolnika, na bazarku, targu, ulicy" - brzmi hasło akcji, która od tygodni krąży w mediach społecznościowych. "Wszyscy płacimy podatki" - czytamy dalej. Akcja ma na celu pokazanie, jak duże są obciążenia podatkowe i że powinny obejmować każdego.
Kto jednak bierze paragon za litr jagód sprzedawanych przy drodze albo kilogram ziemniaków kupionych bezpośrednio z samochodu? No właśnie. A przecież od lat resort finansów przypomina nam o odbieraniu paragonów od sprzedawców.
Akcja sugeruje więc, że rolnicy sprzedający swoje płody na placach czy przy drogach działają w szarej strefie. Czy rzeczywiście? Postanowiliśmy sprawdzić tę kwestię i zwróciliśmy się o komentarz do Urzędu Skarbowego.
Okazuje się, że nie każdy handlujący na bazarku rolnik musi posiadać kasę fiskalną.
- Ewidencjonowaniu za pomocą kasy fiskalnej nie podlega sprzedaż produktów pochodzących z własnej działalności rolniczej - poinformowała money.pl Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek, rzecznik oraz kierownik Referatu Obsługi Klienta i Komunikacji Zewnętrznej Izby Administracji Skarbowej we Wrocławiu.
Jak wyjaśnia, chodzi o produkty samodzielnie wytworzone zarówno w gospodarstwie rolnym, jak i na działce czy ogródku.
- Podobnie ma się sprzedaż tzw. surowców roślin zielarskich, a więc na przykład liści mięty i ziół dziko rosnących leśnych, jagód, owoców leśnych i grzybów leśnych - uściśla Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek.
Dodatkowo musi być jednak spełniony warunek, że były one zbierane samodzielnie lub z udziałem członków rodziny oraz że sprzedaż była dokonywana bezpośrednio na rzecz konsumenta, czyli bez udziału hurtowni lub pośredników.
Jak zaznacza Izba Administracji Skarbowej we Wrocławiu, w takiej sytuacji nie ma obowiązku wydawania paragonów klientom. Oczywiście przywilej takiej sprzedaży nie dotyczy produktów eksportowanych, jak choćby cytrusów czy bananów.
Kiedy więc rolnik musi nabijać na kasę? Po pierwsze w momencie, kiedy to, co sprzedaje, nie pochodzi z własnej działalności rolniczej. Jest jeszcze warunek finansowy. Chodzi o limit związany z obrotem. - Jeżeli w roku podatkowym przekroczono limit kwoty obrotu w wysokości 20 000 zł - powstaje wymóg ewidencjonowania tej sprzedaży na kasie fiskalnej - zaznacza Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie