Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

"Biznes bez alkoholu". Przedsiębiorca nie odpisze wydatków na mocne trunki

3
Podziel się:

Przedsiębiorca nie zaliczy do kosztów uzyskania przychodów wydatków na mocne trunki. Skarbówka twierdzi, że można prowadzić biznes bez alkoholu. Nawet jak lubią go nasi kontrahenci - pisze w czwartek "Rzeczpospolita".

"Biznes bez alkoholu". Przedsiębiorca nie odpisze wydatków na mocne trunki
Przedsiębiorca nie zaliczy do kosztów uzyskania przychodów wydatków na mocne trunki (Flickr, Soren Wolf CC SA 2.0. Flickr)

"Jeśli nie poczęstuję artystów alkoholem, impreza może się nie odbyć i stracę zarobek oraz renomę. Te argumenty nie przekonały skarbówki, która nie zgodziła się na rozliczanie zakupów mocnych trunków w podatkowych kosztach" - czytamy w "Rzeczpospolitej".

Szczególna interpretacja

Jak pisze "Rz", o interpretację wystąpił przedsiębiorca zajmujący się organizacją koncertów. Obsługuje kompleksowo artystów, zapewnia im hotel, salę, sprzęt nagłaśniający, ochronę, opiekę medyczną, jedzenie - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie

Jak wyjaśnia dziennik, zakres jego obowiązków określają umowy oraz tzw. ridery, czyli zestawy wymagań muzyków.

"Jest w nich szczegółowo napisane, czego oczekują od organizatora, m.in. jakie ma im serwować alkohole. Z reguły są podane gatunki (wódka, whisky, gin, likier, wino, piwo), czasami konkretne marki bądź nazwy" - pisze gazeta.

Pyta, czy wydatki na alkohol można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? "Przedsiębiorca twierdzi, że tak. Dostarczenie mocnych trunków jest bowiem jego obowiązkiem wynikającym z zawartego kontraktu" - czytamy.

Co na to skarbówka?

"Co na to skarbówka? Przyznała, że dbałość o spełnienie wymagań artystów jest bardzo istotna w prowadzonym przez przedsiębiorcę biznesie. Trudno jednak zaakceptować tezę, że spożywanie napojów wyskokowych ma wpływ na osiągany z tego biznesu przychód" - pisze gazeta.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
ARTUR
3 godz. temu
Może jakaś instytucja zajmie się spożywaniem alkoholu w pracy , bo jak na razie to pijaństwo w Sejmie i praca po spożyciu jest normą . Dotyczy to też zamówień rządowych na dostawy alkoholu płaconego z naszych podatków .
olo
6 godz. temu
Cóż, nadludzie wymagają specjalnych trunków, papierów toaletowych, specjalnych łóżek, specjalnej wody do kąpieli, bo to nadludzie. No tak, ale byle jaki artysta koncentruje się na sztuce i odbiorcach, a nadludzie nazywający się celebrytami (choć są jedynie celebrykietem) koncentrują się na sobie.
Lola
6 godz. temu
Prawidłowo po części a to dlatego że znałam przedsiębiorców którzy kupowali alkohol dla siebie do domu a wrzucali w koszty
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
ARTUR
3 godz. temu
Może jakaś instytucja zajmie się spożywaniem alkoholu w pracy , bo jak na razie to pijaństwo w Sejmie i praca po spożyciu jest normą . Dotyczy to też zamówień rządowych na dostawy alkoholu płaconego z naszych podatków .
olo
6 godz. temu
Cóż, nadludzie wymagają specjalnych trunków, papierów toaletowych, specjalnych łóżek, specjalnej wody do kąpieli, bo to nadludzie. No tak, ale byle jaki artysta koncentruje się na sztuce i odbiorcach, a nadludzie nazywający się celebrytami (choć są jedynie celebrykietem) koncentrują się na sobie.
Lola
6 godz. temu
Prawidłowo po części a to dlatego że znałam przedsiębiorców którzy kupowali alkohol dla siebie do domu a wrzucali w koszty