Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

PiS rusza na przedsiębiorców. "Rząd postanowił dopisać sobie przepis"

563
Podziel się:

Ministerstwo Finansów właśnie ogłosiło nowy projekt ustawy, który pozwoli zawieszać pięcioletnie przedawnienie przy kontroli firm - pisze "Gazeta Wyborcza". Doradca podatkowy Przemysław Hinc bije na alarm: to sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawa.

PiS rusza na przedsiębiorców. "Rząd postanowił dopisać sobie przepis"
Sądy postanowiły ukrócić praktykę fiskusa. Rząd chce dopisać do nowelizacji ustawy przepis, który pozwoli mu zawieszać bieg przedawnienia (Agencja Wyborcza, Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl)

Chodzi o nowelizację ordynacji podatkowej, której projekt został opublikowany na stronach resortu finansów. Według "Wyborczej" na pozór nie ma się czego bać, ale "niepokojące jest jedno zdanie". Zgodnie z nim "bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu, z dniem wszczęcia kontroli celno-skarbowej".

Dziś zgodnie z prawem po upływie pięciu lat fiskus nie może już dochodzić niezapłaconej daniny. Tak stanowi ta sama ordynacja podatkowa, która teraz ma zostać znowelizowana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Škoda Superb Combi PHEV na trasach Beskidu Śląskiego

"Burzy porządek konstytucyjny"

- Teraz, po zmianie prawa, wystarczy, że fiskus ogłosi, że rozpoczyna kontrolę celno-skarbową i przedawnienie będzie zawieszone. To może oznaczać, że skarbówka będzie mogła prowadzić kontrolę, jak długo będzie chciała i kontrolować na przykład zaległości podatkowe sprzed siedmiu czy dziewięciu lat - ostrzega dr Antoni Kolek, ekspert Pracodawców RP, w rozmowie z "Wyborczą".

W słowach nie przebiera doradca podatkowy Przemysław Hinc.

Zawieszenie przedawnienia w związku z wszczęciem kontroli celno-skarbowej praktycznie burzy porządek konstytucyjny, destabilizuje system podatkowy. Powoduje, że staje się on nieprzewidywalny, a status podatnika staje się niepewny, bo nie może mieć pewności co do tego, kiedy nastąpi przedawnienie potencjalnych zaległości - stwierdza.

I dodaje, że "wprowadzenie kolejnego instrumentu pozwalającego na niemal niekontrolowane zawieszanie przedawnienia stoi w kontrze do zasad demokratycznego państwa prawa i bezpieczeństwa prawnego jednostki".

Sądy powiedziały "stop"

Jak tłumaczy dziennik, zawieszenie biegu przedawnienia możliwe jest też dzisiaj, gdy fiskus rozpocznie postępowanie w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe. Przemysław Hinc wskazuje, że ostatnio skarbówka napotkała opór w tej sprawie ze strony sądów. Uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego z maja 2021 r. stanowi, że sądy administracyjne mogą badać, czy faktycznie w danej sprawie urząd skarbowy nie postępował instrumentalnie.

Chodzi bowiem o to, by samo wszczęcie postępowania karnoskarbowego nie było instrumentem do zawieszenia biegu przedawnienia. "W ślad za uchwałą NSA wyroki wydały już wojewódzkie sądy administracyjne, stwierdzając, że jeżeli postępowanie karnoskarbowe zostało wszczęte bezzasadnie (a więc tylko po to, by nie dopuścić do przedawnienia), to faktycznie nie mamy podstaw do zawieszenia przedawnienia" - czytamy.

- Skoro więc sądy wydają niekorzystne dla skarbówki wyroki w sprawach obecnych przepisów, rząd postanowił teraz dopisać sobie w ordynacji inny przepis, który pozwoli mu nadal kontrolować podatników, jak długo chce - komentuje w "Wyborczej" dr Kolek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(563)
WYRÓŻNIONE
myślę
rok temu
kasy brak ,a koryta się chce
podatnik
rok temu
Karanie, straszenie, zmuszanie do składania coraz to nowszych oświadczeń i deklaracji, mandaty, kontrole, inwigilacje (nowe uprawnienia skarbówki),niszczenie klasy średniej (polski ład, zamykanie przedsiębiorstw, nakładanie nowych podatków za wszystko), utrudniony dostęp do specjalistów, wszechwładza urzędników, nepotyzm i rodzinno-koleżeńskie koligacje, niekompetencja, marnotrawienie pieniędzy podatników na bezwartościowe inwestycje w imię megalomańskich idei jednego człowieka, zachęty do donosów, rozbudowa służb nadzoru i administracji urzędniczej (kas, wody polskie, idt, polska agencja kosmiczna), zapisywanie bez zgody na ppk co kilka lat, nawet jak się wypiszesz czy prowadzenie szczegółowej dokumentacji medycznej Polek przez ginekologów - jaki kraj wam to przypomina? To państwo, które zamiast edukować i wspierać pracujących ludzi, staje się państwem policyjnym. Rząd, który nie szanuje pracującego człowieka i jego prywatnej własności oraz pozwala na samowolne interpretowania prawa przez urzędników, jest skazany na upadek.
Cogito_ergo
rok temu
Powtarzam to od lat. PiS to najgorszy syf jaki przytrafił się Polsce po okresie PRL.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (563)
Gościu
rok temu
Po tym rządzie już nic dobrego nie można się spodziewać, oni już tylko zachęcają plusami i socjalem a reszcie Polaków, którzy uczciwie pracują dają po czterech literach, wstyd i hańba co za ludzie rządzą! Już nawet Ukrom się nie chce u nas pracować bo dostali socjale to po co będą się wysilać.
Slawcio
rok temu
A kto zapraszał na galę przedsiębiorców karla i Pinokia?
Bumcyk,
rok temu
no i gitara, jeszcze im to bokiem wyjdzie jak stracą władzę.
Cesi
rok temu
Rozumiem, że te restrykcje dotkną chłopkôw roztropkôw na KRUS ktôrzy w życiu faktury nie wystawili, nie mają konta w banku ,zarabiają w budowlance po 10tyś miesięcznie 'z ręki do ręki' , samochôd za 100tyś na 'żone' itd. Czy jak zwykle dostaną po nosie Ci co chcą być uczciwi a że czasem się pomylą bo nie mają doktoratu z prawa lub studiów z księgowości to są na celowniku US
Kera
rok temu
Szkoda ze na pisowskich milionerow to nie zadziala bo zadna skarbowka przeciez do Obajtka czy Kowalskiego czy zony Sobolewskiego nie zapuka
...
Następna strona