Ministerstwo finansów chce przesunąć podatek handlowy, by poczekać na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącej legalności nowej daniny. Według obecnych założeń ma być on naliczany od 1 lipca 2020 roku – wcześniej zakładano, że zacznie obowiązywać od początku przyszłego roku.
Na decyzję rządu przystali posłowie, którzy w czwartek 12 grudnia przegłosowali projekt ustawy, zakładający przesunięcie naliczania podatku od handlu. Za tym pomysłem głosowało 429 posłów, nikt się nie sprzeciwił.
Przesunięcie oznacza, że sieci handlowe "zaoszczędzą" ponad 644 mln złotych. Na tyle bowiem wpływy z tego tytułu w pierwszym półroczu 2020 roku szacował resort finansów.
Przesunięcia terminów są efektem sporu między Polską a Komisją Europejską. Obie strony nadal czekają na decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który deklaruje, że sprawą zajmie się w przeciągu 10-12 miesięcy.
Konflikt na linii Warszawa-Bruksela zaczął się we wrześniu 2016 roku. KE zarzuciła polskiej stronie, że zapisy nowej daniny faworyzują mniejsze sklepy (które nie musiałyby płacić), a zatem jest to forma pomocy publicznej.
Momentem przełomowym okazał się 16 maja 2019 roku, kiedy to Sąd Unii Europejskiej przyznał rację stronie polskiej i orzekł, że podatek od sprzedaży detalicznej nie stanowi formy pomocy państwa. KE wniosła apelację od tego orzeczenia do TSUE.
Jeżeli Polska wprowadziła podatek przed wyrokiem TSUE, a ten byłby dla niej niekorzystny, to działania Warszawy mogłyby zostać zakwestionowane jako sprzeczne z regułami unijnymi.
"Aby zapobiec potencjalnym negatywnym konsekwencjom, tj. konieczności zwrotu pomocy przez Skarb Państwa (pobranego od przedsiębiorców podatku od sprzedaży detalicznej) wraz z odsetkami lub nakazania zapłaty podatku przedsiębiorcom, którzy tę pomoc uzyskali, konieczne było podjęcie działań blokujących pobór podatku" - napisano w uzasadnieniu nowelizacji ustawy.
W związku z orzeczeniem Sądu UE, Ministerstwo Finansów jeszcze w lipcu przygotowało projekt, który zakładał naliczanie podatku od przychodów uzyskanych od 1 września 2019 roku. Rząd jednak nie podjął prac na tą koncepcją.
Pierwotna ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej zakładała wprowadzenie dwóch stawek podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln złotych a 170 mln złotych miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln złotych miesięcznie. Podatkowi nie podlega sprzedaż towarów na odległość.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl