Do końca 2024 r. ustawa o podatkach i opłatach lokalnych, która reguluje m.in. podatek od nieruchomości, nie zawierała definicji budowli, a jedynie odsyłała do przepisów prawa budowlanego. A tam, za budowlę należało rozumieć m.in. urządzenie budowlane, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem, w tym przejazdy, ogrodzenia, place postojowe i place pod śmietniki.
Podatek od ogrodzeń. Oto co trzeba wiedzieć
Jednocześnie opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości podlegały jedynie budowle lub ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. I to się nie zmieniło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
A zatem zarówno przed, jak i po nowym roku ogrodzenia związane z działalnością gospodarczą podlegały i podlegają opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Osoby fizyczne posiadające ogrodzenia w majątku prywatnym, jeśli nie wynajmują lub wydzierżawiają majątku na potrzeby biznesu, takiego podatku płacić nie muszą. Do powstania obowiązku podatkowego konieczny jest związek budowli z działalnością gospodarczą. W praktyce najczęściej chodzi o budowle objęte ewidencją środków trwałych, albo w stosunku do których przedsiębiorca rozlicza w działalności koszty.
Nowa definicja budowli
Nowe przepisy wprowadziły odrębne od prawa budowlanego definicje i zamknięty katalog obiektów podlegających opodatkowaniu. Ogrodzenie zostało uznane wprost za budowlę (nie jak wcześniej – urządzenie budowlane), rozumianą jako obiekt niebędący budynkiem, wymieniony w załączniku nr 4 do ustawy, wraz z instalacjami zapewniającymi możliwość jego użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Pozycja 22 tego załącznika wymienia właśnie ogrodzenia.
W trakcie prac nad zmianami do ustawy Ministerstwo Finansów deklarowało, że celem nie jest pogorszenie sytuacji podatników a zachowanie w jak największym stopniu fiskalnego status quo zakresu opodatkowania i usankcjonowanie zasad wypracowanych w praktyce i orzecznictwie sądowym. Jednak na gruncie znowelizowanych przepisów pojawiają się wątpliwości.
Bowiem nawet niewielkie różnice w definicjach i zmiany w umiejscowieniu określonych rozwiązań w przepisach powodują, że można te przepisy inaczej interpretować. Według "starych" przepisów budowlą był obiekt wzniesiony z użyciem wyrobów budowlanych. "Nowe" przepisy mówią o obiektach wzniesionych w wyniku robót budowlanych, przez które należy rozumieć także montaż. I już sam ten szczegół powoduje, że sytuacji, w których ogrodzenie można uznać za konstrukcję spełniającą definicję budowli wydaje się być więcej niż przed zmianą.
I o ile na pewno opodatkowaniu nie będzie podlegało ogrodzenie z żywopłotu, to już zamontowany w sposób trwały płot powstały w wyniku montażu elementów gotowych – tak. A myśląc o ogrodzeniu należy brać pod uwagę całość, łącznie z fundamentami, bramą wjazdową, furtką, ewentualnymi zaporami. Uwzględnienie tych wszystkich elementów składowych jest istotne, bo co do zasady podstawą naliczenia podatku w przypadku budowli jest jej wartość.
W zależności od sytuacji, chodzi o wartość początkową w rozumieniu przepisów ustaw o podatku dochodowym określoną na potrzeby amortyzacji środków trwałych lub wartość rynkową budowli. Wysokość podatku określa rada gminy lub miasta w formie uchwały, z tym że nie może on wynosić więcej niż 2 proc. tej wartości.
Wątpliwości z opodatkowaniem ogrodzeń istniały również przed zmianą
Najczęściej lista obiektów podlegających pod podatek od nieruchomości jest spójna z wykazem obiektów wykazanych w ewidencji środków trwałych.
Podatek od ogrodzeń. Są wątpliwości
Wątpliwości, co do opodatkowania ogrodzeń istniały już na długo przed zmianą przepisów i wynikały między innymi z treści objaśnień do rozporządzenia w sprawie Klasyfikacji Środków Trwałych. Zgodnie bowiem z nimi w skład budynku jako pojedynczego obiektu inwentarzowego wlicza się także obiekty pomocnicze obsługujące dany budynek, przykładowo chodniki, dojazdy, podwórka, place, ogrodzenia, studnie.
W praktyce zatem, ogrodzenie obsługujące jeden budynek nie stanowi osobnego środka trwałego na potrzeby amortyzacji w podatkach dochodowych. Jego wartość zwiększa wartość budynku. A skoro ogrodzenie nie jest odrębnym obiektem inwentarzowym, nie ma ustalonej odrębnej wartości, to niektórzy podatnicy nie wykazywali go na potrzeby podatku o nieruchomości.
Zdaniem zarówno fiskusa jak i sądów administracyjnych to nieprawidłowe działanie. Np. Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 27 stycznia 2023 roku, wskazał, iż na gruncie podatku od nieruchomości nie ma znaczenia sposób identyfikacji i ewidencjonowania środka trwałego dla potrzeb podatków dochodowych. W praktyce to oznacza, że nie ma prostego przełożenia między listą środków trwałych w ewidencji prowadzonej na potrzeby podatku dochodowego, a zestawieniem obiektów podlegających opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości. Sytuacja, w której dany obiekt nie jest środkiem trwałym, ale podlega opodatkowaniu podatkiem od nieruchomości, może wystąpić.
Tym bardziej po zmianie ustawy, skoro ogrodzenie jest wprost wymienione w załączniku stanowiącym katalog budowli, nie powinno być co do tego wątpliwości, że ogrodzenia wykorzystywane w działalności gospodarczej są obiektem, który podlega pod podatek od nieruchomości niezależnie od tego, czy jest odrębnym środkiem trwałym czy też nie.
Kiedy budowle są związane z prowadzeniem działalności?
Pewne problemy mogą pojawić się na etapie określania, kiedy mamy do czynienia z budowlami związanymi z działalnością gospodarczą. O ile jasne jest, że będą to ogrodzenia wokół zakładów produkcyjnych, warsztatów, magazynów, to już nie jest takie oczywiste, gdy jednym ogrodzeniem są otoczone obiekty związane z działalnością oraz inne, albo gdy przedsiębiorca prowadzi działalność w domu, w którym mieszka.
Nie powinien płacić podatku przedsiębiorca, który ma jedynie wydzielone biuro lub gabinet, stanowiące powierzchniowo jedynie mniejszą część domu. Ale w praktyce sytuacje mogą być bardzie skomplikowane i jeśli ogrodzenie zabezpieczenia głównie majątek firmy, fiskus może się o podatek upomnieć.
Każdy przypadek należy więc analizować indywidualnie.
Małgorzata Samborska, doradca podatkowy