- Mieliśmy ostatnio bardzo dobre dane, jeżeli chodzi o przyrost VAT. W listopadzie wpływy z VAT były o 10 proc. wyższe niż w listopadzie roku poprzedniego. Od początku tego roku zebraliśmy z VAT o 17 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego - podkreślił Domański w rozmowie z TVN24.
Szef resortu finansów zaprzeczył, że przyszłoroczny deficyt budżetu państwa jest wynikiem niższej ściągalności podatku VAT. Wskazał, że jego wysokość wynika głównie ze zwiększonych wydatków na obronę państwa, które osiągną 4,7 proc. PKB.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Inwestujemy w CPK, budowę elektrowni atomowych i infrastrukturę kolejową - to wszystko oczywiście kosztuje. 30 mld zł więcej wydamy w przyszłym roku na NFZ - zaznaczył. Dodał, że przyszłoroczne wydatki budżetu państwa obejmą również spłatę 63 mld zł długów zaciągniętych za czasów poprzedniego rządu przez Polski Fundusz Rozwoju.
Domański odniósł się też do trudnej sytuacji w jakiej znalazł się Orlen i niektóre inne spółki Skarbu Państwa, które w jego ocenie "cierpią przez skandaliczne decyzje podejmowane przez poprzednie zarządy". Podał tu przykład wstrzymanej inwestycji Olefiny III, która - jak zaznaczył - kosztowała dziesiątki miliardów złotych.
Resort podał nowe dane
W poniedziałek Ministerstwo Finansów poinformowało, że dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły 518,3 mld zł i były wyższe w stosunku do wykonania w okresie styczeń – listopad 2023 r. o ok. 49,8 mld zł (tj. 10,6 proc.).
Dochody z podatku VAT wyniosły 2720 mld zł i były wyższe o ok. 39,6 mld zł (tj. 17,1 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń – listopad 2023 r. Dochody z podatku akcyzowego wyniosły 81,5 mld zł i były wyższe o ok. 4,2 mld zł (tj. 5,5 proc.) w stosunku do okresu styczeń – listopad 2023 r.
Dochody z podatku PIT wyniosły 91,8 mld zł i były wyższe o ok. 12,6 mld zł (tj. 15,8 proc.) w stosunku do wykonania w analogicznym okresie roku ubiegłego, a dochody dochody z podatku CIT wyniosły 54,6 mld zł i były niższe o ok. 8,2 mld zł (tj. 13,0 proc.) niż przed rokiem.
Ważą się losy poprawek do budżetu
Senat w czwartek zaproponował blisko 30 poprawek do ustawy budżetowej na 2025 rok. Ustawa wróci teraz do Sejmu. Poprawki miały na celu m.in. dostosowanie planów wieloletnich zapisanych już w budżecie do niedawnych uchwał rządu.
Ustawa budżetowa na 2025 r. zakłada, że dochody państwa wyniosą 632,6 mld zł, wydatki nie przekroczą 921,6 mld zł, a deficyt budżetu sięgnie maksymalnie 289 mld zł, czyli 7,3 proc. PKB. Ustawa została przygotowana przy założeniu, że w 2025 r. wzrost PKB wyniesie 3,9 proc., a inflacja średnioroczna - 5 proc.