Od ponad półtora roku w ustawie o podatku dochodowych obowiązuje przepis, który nie dość, że stawia podatników w niekorzystnej sytuacji, to dodatkowo stanowi zaprzeczenie intencji ustawodawcy.
W znowelizowanym przepisie mowa o tym, że jeżeli dziecko pracowało na podstawie zlecenia lub umowy o pracę, to rodzic ma prawo do preferencji tylko, gdy zarobiło ono ponad 3089 zł. Z kolei umowa o dzieło w ogóle wyklucza ulgę, nawet przy zarobku rzędu 1 zł.
O tej niezrozumiałej redakcji przepisu, który nie został zmieniony, choć sama ustawa regularnie jest nowelizowana, pisze "Dziennik gazeta Prawna". Dziennik zauważa, że dla poprawienia sytuacji podatników nie potrzeba żadnej ekwilibrystyki, a jedynie prosta zamiana słów "lub uzyskały przychody” na "lub nie uzyskały przychodów”.
Gazeta nie tylko napisała o niedającym się uzasadnić istnieniu tego przepisu, lecz również kilkakrotnie zwróciła uwagę Ministerstwa Finansów na ten błąd. Po kolejnym już zapytaniu "DGP" o możliwość zmiany przepisu, resort obiecał, że przygotował konieczną zmianę.