Po ostatnich konsultacjach Międzynarodowy Fundusz Walutowy wskazywał na "konieczność wzmocnienia niezależności KNF" - mówi Marek Belka. I nie ma wątpliwości, co to oznacza w języku bankowej dyplomacji.
- W języku MFW oznacza to po prostu, że zauważono niedostateczną niezależność - mówił były prezes NBP we wtorkowej wieczornej rozmowie w TVN24.
Belka zaznaczał, że misja MFW generalnie dobrze oceniła stan polskiej gospodarki, ale dostrzegła jednocześnie zagrożenia - w tym właśnie te dotyczące KNF.
W komunikacie MFW z 30 października zalecono polskim władzom m.in "zajęcie się mankamentami odnośnie zasobów oraz niezależności nadzoru".
Fundusz zauważył też, że KNF powinna być chroniona przed nadmiernym wpływem politycznym. - Co obecnie nie jest spełnione, gdyż 4 z 8 stanowisk w KNF są w rękach rządu - uznał MFW. Zalecane przez Fundusz zmiany powinny też zapewnić, by "KNF miała właściwe zasoby, by wypełniać swój mandat".
Czytaj też:Prokuratorzy od KNF. Wcześniej zajmowali się aferami, mafią paliwową i... Państwem Islamskim
* Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl *