Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Sebastian Ogórek
Sebastian Ogórek
|

Warchoł: szykujemy reformę postępowania karnego. Sądy mają przyspieszyć

13
Podziel się:

Koniec ze spaniem na sali sądowej - mówi o reformie kodeksu postępowania karnego Marcin Warchoł. Wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z money.pl stwierdza, że sądy nie będą już musiały czytać setek tysięcy stron akt, wzywać setek świadków, którzy mówią to samo czy odwoływać procesów, gdy oskarżony nie pojawia się na sali sądowej.

Warchoł: szykujemy reformę postępowania karnego. Sądy mają przyspieszyć
(Bartosz Krupa/East News)

Koniec ze spaniem na sali sądowej - mówi o reformie kodeksu postępowania karnego Marcin Warchoł. Wiceminister sprawiedliwości w rozmowie z money.pl stwierdza, że sądy nie będą już musiały czytać setek tysięcy stron akt, wzywać setek świadków, którzy mówią to samo czy odwoływać procesów, gdy oskarżony nie pojawia się na sali sądowej.

Nowy kodeks postępowania karnego został wpisany do wykazu prac rządu - przyznaje Warchoł. Jak deklaruje obecnie sądy są zapchane, bo wykonują zbyt dużo spraw, których nie trzeba wykonywać.

Wiceminister przypomina, że głośną sprawę odczytywania akt sprawy, na której oskarżony po prostu spał na sali sądowej. Jak ujawnia w rozmowie z money.pl do takich scen nie będzie już dochodzić, bo nowy kodeks zniesie obowiązek czytania tysięcy stron akt. Oskarżeni będą mogli z nimi zapoznać się w inny sposób.

Zmianie ulec ma też kwestia wzywania wszystkich świadków. Warchoł tłumaczy, że w nowych przepisach sąd będzie mógł wysłuchać jedynie części z nich, jeśli uzna, że wszyscy powiedzą to samo. Chodzi o sprawy np. wyłudzeń czy oszustw.

Jak ujawnia w rozmowie z money.pl chce także zmienić przepisy w ten sposób, by ułatwić prowadzenie sprawy w sytuacji, gdy oskarżony nie pojawia się na sali sądowej.

- Obecne przepisy dają doskonałe narzędzie do zrywania, do torpedowania i przewlekania procesów - mówi Warchoł.

Jak przyznał, na początek ruszają konsultacje z sędziami. Ujawnienie samego projektu ustawy ma zostać zaprezentowane w najbliższych tygodniach. Warchoł zadeklarował, że chce by przepisy zaczęły działać od połowy 2019 roku.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
śmieszek w po...
6 lat temu
Dziwi jak nazwiska mogą pasować do instytucji za które się odpowiada ................. Warchoł ----------- SĄDY ........... Tchurzewski -------------- Górnictwo .................... Szyszko ------------------- Lasy tego nawet w kabarecie nie wymyślisz jak ktoś podobne zna niech dopisze ................
Camea
6 lat temu
Tylko o jedno proszę , nie reformujcie ! Jestem w trakcie spraw sądowych i przed cudowną reformą czekałam na wyznaczenie terminu 2 do 3 tygodni , na sprawę 2 do 4 miesięcy . Po reformie na wyznaczenie terminu czekałam , bagatela, 8 miesięcy, kolejne 3 na sprawę . Proszę , nie reformujcie bo po takich reformach życia zabraknie by te sprawy skończyć .
Kroolik
6 lat temu
No i wreszcie dotknął istoty sprawy. Przewlekłość postępowań, to wina posłów, a nie sędziów.. Od dawna wszyscy wiedzą, że trzeba zmienić kodeksy postępowania, a nie robić personalne wojenki. Jakoś PIS przez ostatnie 3 lata skupiał się właśnie na nich
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
gyco
6 lat temu
System oparty na kontradyktoryjności gdzie nie trzeba było czytać akt i wzywać wszystkich świadków obowiązywał przez kilka miesięcy, do czasu gdy przyszedł Ziobro i to wszystko od razu odkręcił. Teraz jego pomagierzy będą robili to co już wcześniej obowiązywało i sami go zniszczyli.
precz z PiS
6 lat temu
czyli patologia goni patologię
nie kod
6 lat temu
Marcin Warchoł. jak wskazuje nazwisko...wszystko jasne!
rycho
6 lat temu
bo to się zwykle tak zaczyna, sam nawet nie wiesz jak i gdzie.....
piada
6 lat temu
właściwie to po co sądy ,wystarczy LUDOWY TRYBUNAŁ i proste wyroki : niewinny , winny - 10 lat , bardzo winny - stryczek to przyspieszy procesy na maksa , KOMUNIZM WRACA