O sprawie pisze "Rzeczpospolita", która powołuje się na uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego. Wynika z niej, że sprawca wypadku komunikacyjnego oraz jego zakład ubezpieczeń odpowiadają wobec zarządcy drogi za szkodę spowodowaną zanieczyszczeniami jezdni.
SN: koszty zanieczyszczenia pokryć z ubezpieczenia OC
"Rz" opisuje sprawę, którą rozpatrywał opolski Sąd Okręgowy. Spółka odpowiadająca za doprowadzenie do stanu sprzed wypadku jednej z dróg powiatowych domagała się od ubezpieczyciela odszkodowania za koszty usunięcia płynów eksploatacyjnych i odłamków pojazdów z trzech wypadków. Wyceniła je łącznie na 7 tys. złotych.
Rację przyznał jej sąd okręgowych, ale wątpliwości w tej sprawie miała wyższa instancja. SO skierował więc pytania prawne do Sądu Najwyższego, choć skłaniał się ku orzeczeniu, że ubezpieczenie OC nie powinno pokrywać wspomnianych wyżej wydatków.
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo
Inne zdanie w tej sprawie mieli sędziowie SN, co wyrazili w swojej uchwale i jej uzasadnieniu. W ich ocenie za przyjęciem odpowiedzialności sprawcy (i przez to jego ubezpieczyciela) przemawiają zasady prawa deliktowego. Sędziowie ocenili też, że gdyby przyjąć odmienne stanowisko, to mogłoby nawet dochodzić do celowego niszczenia dróg, skoro za utrzymanie ich w należytym stanie i ich naprawę odpowiadałyby wyłącznie organy publiczne - pisze "Rz".
Prawnicy: niebezpieczny precedens
Wątpliwości co do takiej interpretacji przepisów zgłaszają prawnicy, z którymi rozmawiał dziennik.
Wydana uchwała jest niebezpiecznym precedensem, zwłaszcza dla ubezpieczycieli, gdyż Sąd Najwyższy rozciągnął odpowiedzialność majątkową ubezpieczyciela czy sprawcy zdarzenia za koszty zabezpieczenia ulicy po kolizji drogowej, co do tej pory było postrzegane jako tradycyjny obowiązek czy to zarządcy drogi, czy służb porządkowych - komentuje w rozmowie z "Rz" Waldemar Szubert, radca prawny w kancelarii Ryszewski, Szubierajski.
Podkreśla też, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w przyszłości ponownie rozszerzać zakres obowiązków ubezpieczycieli, co finalnie doprowadzi do tego, że kierowcy zapłacą wyższą składkę za OC.