Federacja Rosyjska potrzebowała jedynie pretekstu. Znalazły go służby fitosanitarne: _ naruszenia norm sanitarnych _ w tym kraju.
_ Systematyczne łamanie norm sanitarnych stwierdzono w przedsiębiorstwach w Mołdawii _ - napisała Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) w piśmie wysłanym do swych oddziałów regionalnych, opublikowanym na stronie internetowej.
Zakaz importu wprowadzono od poniedziałku, czyli 27 października. Rosja w przeszłości wielokrotnie wprowadzała restrykcje wobec importu żywności z państw skonfliktowanych z nią politycznie.
Przybierało to na przykład postać zakazu importu win z Gruzji, a w lipcu br. Rosja zabroniła wwozu owoców i warzyw z Mołdawii, co jej władze uznały za reakcję na ich politykę zbliżenia z Unią Europejską.
22 października Moskwa wprowadziła czasowy zakaz importu z Ukrainy całej produkcji roślinnej, w tym produktów, które są przesyłane przez Ukrainę tranzytem.
Decyzję Rossielchoznadzor uzasadnił tym, że towary, które napływają z Ukrainy, docierają do Rosji nieoznakowane, a więc mogą pochodzić z UE, a produkty unijne są objęte embargiem, które Rossielchoznadzor nazwał _ sankcjami odwetowymi Rosji _.
W oświadczeniu rosyjska instytucja zaznaczyła też, że w produktach roślinnych sprowadzanych z Ukrainy wykrywane są szkodniki.