Money.pl: Ustawy wprowadzające między innymi opłaty za drugi kierunek studiów oraz pozwalające uczelniom samodzielnie tworzyć programy kształcenia zostały podpisane przez prezydenta. Zmiany w prawie mają też ukrócić wykładowcom pracę na kilku etatach, a najlepszym ośrodkom dodatkowe pieniądze. Bronisław Komorowski podpisując nowelizacje powiedział, że _ otwiera to drogę do dobrych zmian w polskiej nauce. _Pan też tak uważa?
Prof. Tadeusz Luty, były rektor Politechniki Wrocławskiej, honorowy przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich: Zmiany idą w dobrą stronę, ale to niestety jest tylko nowelizacja istniejących ustaw. To nie jest zasadnicza reforma, na którą czekało środowisko naukowe. Sprawy ważne też dla studentów zostały zaledwie dotknięte.
Jak to tylko dotknięte? Zacznijmy od płacenia za drugi kierunek studiów. To jednak jest, ograniczona, ale forma współpłacenia za studia. Ma to podreperować finanse uczelni.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/212/t111572.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/reforma;nauki;w;trybunale;pis;zlozy;wniosek,223,0,805855.html) Reforma nauki w Trybunale. PiS złoży wniosek
Za nim odpowiemy sobie, czy odpłatność za drugi kierunek powinna być czy nie, powinniśmy odpowiedzieć sobie na pytanie o sens zachowania kierunków studiów. Nie powinno się ich w ogóle definiować. Zamiast nich powinno się uzgadniać programy studiów. Każdy student powinien mieć swobodę w wyborze drogi kształcenia. Argument, że współpłacenie za drugi kierunek w znaczący sposób podreperuje finanse uczelni jest bardzo wątpliwy.
Studiujących na więcej niż na jednym kierunku jest stosunkowo niewielu, pieniądze od nich pobrane to będzie zaledwie łatanie budżetów. Cały system finansowania uczelni powinien zostać przebudowany. W tej chwili na wyższe uczelnie wydajemy około 10 mld złotych, powinniśmy dużo więcej, ale bez gruntownej przebudowy systemu to się nie uda.
Skąd więc dodatkowe środki?
Tak jak nie powinno być kierunków tak też powinno się wprowadzić współpłacenie za studia. Tak jest prawie na całym świecie. Studia to poważna inwestycja w przyszłość i studenci powinni ponosić część kosztów. To najbardziej sprawiedliwa zasada. Koszty kształcenia nie powinno ponosić tylko społeczeństwo, ale także zdobywający wiedzę. Rząd nie wprowadził jednak tego z przyczyn czysto politycznych, nie chcąc narażać się wyborcom.
Nowelizacja zapewnia jednak dodatkowe pieniądze dla uczelni, które uzyskają status Krajowych Naukowych Ośrodków Wiodących. Na dodatki mogą liczyć naukowcy, ale też studenci.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/98/t19554.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/luty;zamiast;studentow;lepiej;dofinansowac;nauczycieli,179,0,584115.html) Luty: Zamiast studentów lepiej dofinansować nauczycieli
To też tylko odprysk rozwiązań stosowanych w innych krajach europejskich. Niestety trudno prognozować na ile wpłynie to na kondycję finansową uczelni. Póki nie ma rozporządzeń, nie wiemy jakie będą kryteria powoływania tych ośrodków i jakie pieniądze pójdą wraz z przyznaniem takiego statusu. Wolałbym, żeby tych ośrodków nie było za dużo, ale żeby dostawały znaczące wsparcie.
A rozszerzenie autonomii uczelni poprzez tworzenie kierunków studiów w porozumieniu z firmami? To ma zapewnić kształcenie zgodnie z potrzebami rynku.
To się tylko tak ładnie mówi. Problem leży gdzie indziej. Studia nie mogą odpowiadać ściśle na dzisiejsze zapotrzebowanie ze strony rynku pracy. Amerykanie przeprowadzili szczegółowe badania i wyszło im, że w ciągu pięciu lat rynek pracy zmienia się w 90. procentach. Jeżeli dzisiaj mamy zapotrzebowanie na inżynierów mechaników czy informatyków, to decydując się na ich kształcenie musimy mieć świadomość, że w pełni wyuczonymi i świadomymi swej wartości inżynierami staną się nie wcześniej niż za siedem, osiem lat. Wtedy rynek będzie już inny.
Recepta na to jest taka, że powinniśmy zrezygnować z kształcenia w wąskich kierunkach, ale promować wiedzę, która tak szybo się nie zestarzeje. Zamiast wykładać pieniądze na kierunki zamawiane i stypendia dla dodatkowych studentów, lepiej przeznaczyć je na wynagrodzenie i dokształcanie kadry kształcącej młodych ludzi w przedmiotach ścisłych. **
Zakaz pracy na więcej niż dwóch etatach w różnych ośrodkach naukowych nie spowoduje wykruszania się kadry naukowej?
[ ( http://static1.money.pl/i/h/234/t82154.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/korepetycje;daja;10;tys;zlotych;na;czarno,55,0,785463.html) Korepetycje dają 10 tys. złotych. Na czarno
To dobre posunięcie. Od dawna część rektorów to postulowała. Pozwoli to na skupienie się na pracy naukowej. Ten zakaz kontestowały zwłaszcza uczelnie prywatne, które obawiały się, że to osłabi ich kadry. Nie sądzę, by to był jakiś szczególnie istotny problem, może w pewnym stopniu ujmie atrakcyjności pracy naukowej.
Znacznie większym problemem jest mizeria jeżeli chodzi o wynagrodzenia wykładowców. Ten poziom jest wręcz żenujący. Ta wielość etatów wynika często z pauperyzacji środowiska.
O ile więcej powinna zarabiać kadra naukowa?
Zarobki powinny mieć poziom europejski. To oznacza, ze powinny wzrosnąć przynajmniej dwu-, trzykrotnie. Nie liczę jednak na to, że tak się stanie w najbliższych latach.
Wspomniał Pan na początku, że zmiany nie załatwiają szeregu istotnych spraw. Co powinno się zmienić oprócz współpłacenia i wyższych pensji dla naukowców i wykładowców?
[ ( http://static1.money.pl/i/h/120/t40056.jpg ) ] (http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/noga;jestem;za;selekcja;uczelni;nie;ratujmy;ich;na;sile,217,0,442841.html) Noga: Jestem za selekcją uczelni. Nie ratujmy ich na siłę
Zaniechano konsolidacji ośrodków naukowych. Dalej będziemy mieli niemal sto uczelni publicznych o aspiracjach uniwersyteckich. Dalej też będziemy mieli osiemdziesiąt instytutów naukowych. Jak na 38-milionowy kraj to jest to nieprawdopodobne rozproszenie środków. Tymczasem Europa ma sobą konsolidację ośrodków naukowych, ostatnio robią to nawet Rosjanie. My rozpraszając dofinansowanie w pewnym stopniu marnujemy i tak stosunkowo małe pieniądze przeznaczane na naukę.
Uczelnie są finansowane z budżetu państwa w połowie proporcjonalnie do liczby studentów i doktorantów i w połowie proporcjonalnie do liczby kadry. W efekcie w tym systemie dążenie do poprawy jakości jest zastąpione polowaniem na studentów.
Gdzie oprócz współpłacenia i zwiększenia nakładów można szukać źródeł finansowania?
Niestety nie zmieniono przepisu, który zabrania wprost finansowania uczelni przez samorządy. Wiele z nich chciałoby wesprzeć ośrodki naukowe na swoim terenie, bo to przyciąga młodych ludzi, podnosi poziom mieszkańców i przyciąga inwestorów. Są skłonne to robić nawet kosztem innych wydatków. Niestety nie mają żadnej możliwości, zarówno na poziomie regionów jak i na poziomie metropolii. To powinno zostać zmienione.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/56/t84792.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/reforma;nauki;sejm;przyjal;pakiet;ustaw,11,0,615691.html) | Reforma nauki: Sejm przyjął pakiet ustaw Powstanie Narodowy Centrum Nauki. Zlikwidowane będą najgorzej oceniane ośrodki. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/222/t82142.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/unijnych;dotacji;dla;uczelni;szesc;razy;wiecej,147,0,586899.html) | Unijnych dotacji dla uczelni sześć razy więcej Szkoły wyższe robią największe postępy w wyciąganiu pieniędzy z Unii. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/233/t82153.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bezplatne;studia;w;polsce;sa;fikcja,87,0,574295.html) | Bezpłatne studia w Polsce są fikcją Za studia płaci prawie 60 proc. studentów. Jakość wykształcenia absolwentów jet coraz niższa. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/219/t19163.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/rewolucja;w;stypendiach;wiecej;pieniedzy;na;socjalne,92,0,538204.html) | Rewolucja w stypendiach. Więcej pieniędzy na socjalne 1,6 mld złotych wydają uczelnie na stypendia. 75 procent tej puli mają stanowić dodatki socjalne. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/21/t46357.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/student;duzo;kosztuje;to;sie;zmieni,255,0,489471.html) | Student dużo kosztuje. To się zmieni? Rocznie z budżetu na jednego studenta dziennego wydajemy około 14,3 tys. złotych. |