Szykujemy coś takiego, że "Platformie zmięknie rura"

Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości: Platforma się ośmiesza. Jeśli nas pozywa do sądu, dlatego że negatywnie oceniamy ich rządy, to jest to nieporozumienie. Chyba że idziemy w kierunku państwa typu Białoruś czy Rosja, gdzie każdy, kto krytykuje władze, może być represjonowany.

[

]( # )Arkadiusz Droździel o pozwie wyborczym Platformy

Tymczasem to Platforma stosuje bardzo agresywny język. Słyszeliśmy przecież, że jesteśmy _ faszystami _, _ bydłem _ czy _ watahą do dorżnięcia _. Ta sama PO rozpaczliwe reaguje na słuszną krytykę jej rządów, chwytając się pozwu sądowego. W ten sposób próbuje się ograniczać wolność słowa i debaty publicznej.

Miałem kiedyś nauczyciela, który mówił, że niezgłębione są wyroki sądu. Tak więc wszystko jest możliwe i nie jestem w stanie dziś powiedzieć, jakie będzie orzeczenie.

Powiedzieliśmy przecież, że zapraszamy ich na debaty z fachowcami. Jeśli przyjąć wersję Platformy Obywatelskiej, to nie wiem z kim chce się spotkać obecny minister obrony. Bo chyba nie z Aleksandrem Szczygłą, który zginął pod Smoleńskiem. To samo tyczy się minister rozwoju regionalnego, która już ze swoją poprzedniczką, Grażyną Gęsicką, nie porozmawia. Po prostu proponujemy debaty z fachowcami, a nie z osobami, które zginęły i to wyniku nieudacznictwa PO, której rząd organizował ten lot. Chcemy wystawić ekspertów w każdej dziedzinie, a nie tylko tych naszych byłych ministrów, którzy przeżyli nieudolne rządy Platformy.

Równie dobrze można powiedzieć, że Sikorski mógłby rozmawiać sam ze sobą, bo przecież był ministrem także w naszym rządzie. Propozycje debat na warunkach, które proponuje PO to niepoważna zagrywka a wręcz bezczelność. Część naszych ministrów zginęła i na rozmowę już nie przyjdą.

Tylko że my właśnie proponujemy spotkanie i dyskusję z naszymi ekspertami. Są to osoby, które, jeśli wygramy wybory, mogą pełnić funkcje ministerialne. Tymczasem Platforma po prostu się ich boi i opowiada jakieś bajki, że nie chcemy stanąć do debaty. My oczywiście chcielibyśmy, tylko na razie nie mamy umiejętności zmartwychwstawania.

[ *INTERNAUCI DYSKUTUJĄ NA FORUM O WARUNKACH NA JAKICH CHCE DEBATOWAĆ KACZYŃSKI: *

]( http://www.money.pl/forum/temat,29,2877491,2877491,15,0,kaczynski;podejmuje;rekawice;beda;debaty;z;po.html )

Niedługo będzie się mógł pan przekonać czy tak jest, gdy tylko ogłosimy listy naszych kandydatów do Sejmu i Senatu. W tym momencie Platformie zmięknie rura, zbieleje oko i po prostu uciekną w krzaki ze strachu przed naszymi fachowcami. Bo przecież tak naprawdę oni ich nie mają, są dyletantami, co widać po skutkach ich rządów.

Przykładowo największym sukcesem minister Julii Pitery w walce z korupcją jest to, że wykryła zakup dorsza za 6 złotych. Podobne są dokonania ministrów Grabarczyka czy Klicha. PO nie ma tak naprawdę żadnych sukcesów, którymi mogłaby się po 4 latach rządzenia pochwalić. Nawet minister Rostowski okazał się być absolutnym dyletantem, skoro zadłużał państwo ponad dwa razy szybciej, niż to miało miejsce za czasów Gierka.

Jeszcze w tym tygodniu będzie ich prezentacja. Przyjęliśmy koncepcję, że ujawnimy wszystkie nazwiska na jednej konwencji. Wtedy panika, która zapanuje w Platformie, powali tę partię. Znam te osoby i są to naprawdę najwyższej klasy fachowcy.