Rząd przygotowuje awaryjny plan wzmocnienia wojskowych służb specjalnych. Po tym jak z kontrwywiadu i wywiadu do cywila odeszło blisko tysiąc oficerów, planuje się podwyżki dla wojskowych wywiadowców.
Dodatkowy 1000 złotych dla najwyższych stopniem oficerów i perspektywa szybkiej emerytury mają przyciągnąć uzdolnionych następców.
Jak powiedział _ Dziennikowi _ przewodniczący sejmowej komisji do spraw służb specjalnych Janusz Zemke, pieniądze na podwyżki są już przewidziane w budżetach służb na ten rok. Według niego w Służbie Wywiadu Wojskowego i Służbie Kontrwywiadu Wojskowego brakuje łącznie kilkuset osób. Inne dane mówią wręcz o ponad tysiącu wakatów.
Rząd nawet nie ukrywa, że wakatów jest za dużo, by państwo było w pełni bezpieczne - pisze gazeta. W formalnym uzasadnieniu zmian w zarobkach napisano wprost: chodzi o _ osiągnięcie pełnego zatrudnienia w możliwie krótkim czasie _.
- * ZOBACZ TAKŻE:*
Rozmówcy _ Dziennika _ uważają, że SWW i SKW zostały sparaliżowane po tym, jak zaczęła się przeciągać weryfikacja dawnych oficerów rozwiązanych w 2006 roku przez rząd PiS Wojskowych Służb Informacyjnych. Jak mówią, w tym czasie odeszło około tysiąca dawnych oficerów WSI, zaś kilkuset wciąż czeka na przejście procedury. Część młodych oficerów WSI przeszła też do tworzonego w 2006 roku Centralnego Biura Antykorupcyjnego, sztandarowego projektu PiS.
Sprawą projektu już jutro ma się zająć Komitet Rady Ministrów. Jeżeli projekt wejdzie w życie, podwyżki będą naliczanie wstecznie od stycznia tego roku.