W całej Polsce zaczyna brakować maseczek higienicznych. Apteki wyprzedają końcówki zapasów, a maski to najprostszy sposób ochrony przed zarażeniem grypą A/H1N1.
O braku maseczek mówią przedstawiciele aptek._ - __ Nie mamy już maseczek, wszystkie zostały wykupione od razu po niepokojących doniesieniach o ofiarach świńskiej grypy zza naszej wschodniej granicy _ - dowiedział się *Money.pl *w jednej z aptek należącej do dużej, ogólnopolskiej sieci.
Jak informują przedstawiciele hurtowni farmaceutycznych aptekarze z całego kraju dzwonią i pytają o maski._ - Zapasy maseczek higienicznych wyczerpały nam się błyskawicznie, następna partię zamówiliśmy, ale będzie dopiero za kilka dni _ - usłyszał Money.pl w centrali ogólnopolskiej sieci hurtowni leków Cezal. W ostatnich dniach popyt na maski wzrósł co najmniej dwukrotnie.
Z informacji uzyskanych w hurtowniach wynika, że tylko w nielicznych aptekach, między innymi w Krakowie i w Łodzi maski jeszcze dostaniemy, jednak zapasy są na wyczerpaniu.
Maseczki higieniczne produkowane są w Polsce, ale sprowadzane są także zza granicy, głównie z Chin. jedna maseczka kosztuje w aptece złotówkę.
| Raport Money.pl | |
|---|---|
 |
*Koszty grypy? Resort zdrowia ich nie zna! * W ubiegłym roku na szczepienia przeciwko grypie Polacy wydali około 100 mln złotych. Epidemia może nas kosztować ponad dziewięćdziesiąt razy więcej - szacuje Money.pl. Czytaj w Money.pl |