Najbardziej niebezpieczne okazały się małe rzeczki i potoki. Ludzie nie pamiętali by one kiedykolwiek wylewały, dlatego nie chcieli się ewakuować z zagrożonych miejsc.
Podczas minionej powodzi ucierpieli również strażacy. Tak było w np Ropczycach, gdzie woda zalała siedzibę komendy powiatowej, zniszczeniu uległy m.in. zaparkowane tam prywatne samochody strażaków, którzy w tym czasie brali udział w akcji ratunkowej. Podkarpacki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej podziękował na naszej antenie strażakom i wszystkim służbom ratunkowym za poświecenie w czasie powodzi.