Od początku dzisiejszych notowań trwały przepychanki, czy sesja ma się zakończyć wzrostowo, czy spadkowo. Po dłuższym zastanowieniu inwestorzy doszli do wniosku, że jednak zakończymy wzrostem. Piątym z kolei w przypadku indeksu największych spółek.
Po czterech sesjach z rzędu w górę można było się spodziewać jakiejś korekty. Sytuacja pięciu kolejnych wzrostów na najważniejszych akcjach nie powtórzyła się od początku września 2014 r., kiedy było sześć sesji w górę.
I faktycznie początek notowań w Warszawie, podobnie jak na europejskich parkietach, wyglądał słabo. Pół godziny po otwarciu WIG20 tracił już 0,6 proc. Potem do 10:00 mieliśmy odreagowanie, by przed 14:00 przejść do fazy wzrostu.
Co ciekawe większość z 0,28-proc. zwyżki na akcjach WIG20 powstało w ostatniej fazie sesji, kiedy ustalano cenę zamknięcia. Zleceń kupna było na tyle dużo, żeby popchnąć indeks w górę o 4 punkty, czyli 0,17 proc.
Notowania dzienne WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1427097600&de=1427127000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
W piątek mieliśmy największą wartość obrotu od prawie dwóch lat, niestety nie potwierdziło się to zaraz po weekendzie. Dzisiejszy dzień był jednym ze słabszych poniedziałków w tym roku pod tym względem. Na akcjach z indeksu szerokiego rynku WIG dokonano transakcji na kwotę 572 mln zł, czyli 12 proc. mniej niż przed tygodniem i 11 proc. mniej niż dwa tygodnie temu. Obroty na podobnym poziomie mieliśmy w ostatni poniedziałek lutego. Być może zadecydował brak w kalendarzu ciekawych danych makroekonomicznych, czy innych wydarzeń, które mogły by podgrzać atmosferę.
Najbardziej aktywnymi akcjami na rynku były spółki sektora finansowego: PKO BP (-0,9 proc.), PZU (+1,2 proc.) i Pekao (+0,1 proc.). Łącznie obroty na nich dały 34 proc. obrotu całego rynku. Czwarty w zestawieniu najbardziej popularnych był KGHM (+1,3 proc.). Wzrost akcji kombinatu miedziowego to pochodna odbicia w cenach podstawowego produktu.
Kurs miedzi osiągnął dzisiaj w trakcie dnia najwyższy poziom od 9 stycznia. W ciągu miesiąca notowania surowca wzrosły o 7,8 proc.
Spośród dzisiejszych debiutantów w składzie WIG20 największe zainteresowanie przyciągał ten, który ma na indeks największy z nich wpływ, czyli Energa (-0,8 proc.). Akcjonariusze tej spółki nie cieszyli się jednak z wzrostu notowań, w przeciwieństwie do pozostałych debiutantów: Cyfrowego Polsatu (+0,7 proc.) i Enea (+0,1 proc.).
Draghi podsumowuje luzowanie
Z ciekawszych wydarzeń międzynarodowych mieliśmy dzisiaj podsumowanie dwóch tygodni dodruku euro przez EBC i skupu za te pieniądze obligacji rządowych. Według Mario Draghiego, prezesa EBC, program przebiega bez zakłóceń. Co bardzo ważne, dodał że na rynku panuje wystarczająca płynność do realizacji programu. W momencie wdrażania programu na rynku pojawiły się opinie, że nie będzie komu sprzedawać obligacji, bo krajowe regulacje nakazują bankom trzymania określonej proporcji portfela w papierach emitowanych przez rządy krajowe. Przez dwa tygodnie okazało się, że nic takiego nie ma miejsca.
- Nie widać sygnałów na to, żeby na rynku nie było wystarczającej ilości obligacji, które moglibyśmy skupić - powiedział cytowany przez PAP Draghi, w wystąpieniu w Parlamencie Europejskim. - Feedback jaki otrzymaliśmy do tej pory wskazuje na to, że realizacja programu przebiega bardzo pomyślnie i że płynność na rynku pozostaje duża - dodał.
Indeksy europejskie korygują dziś wzrosty z marca. Niemiecki DAX zaraz po 17:00 spadał o 1,2 proc., francuski CAC 40 tracił 0,9 proc., a włoski FTSEMIB zakończył dzień 0,5 proc. niżej niż w piątek. Do góry o 0,1 proc. szły notowania brytyjskiego FTSE 100, który bardziej ostatnio nawiązuje do ruchów w USA, niż w Europie.
Kwotowania dzienne indeksów europejskich src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1427097600&de=1427127000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=FTSE&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSEMIB&colors%5B3%5D=%234dadff&w=640&h=250&cm=1&lp=1"/>
[GPW](https://www.money.pl/gielda/indeksy_gpw/): Dobre nastroje importujemy z USA
Tuż przed godziną 14:00 sesja przestała mieć horyzontalny charakter i znowu byki dały o sobie znać. Perspektywa otwarcia na Wall Street działa jak widać pozytywnie na notowania na naszej giełdzie.
Jacek Frączyk, 23 marca 15:30
WIG20, mimo spadku na początku dnia, kiedy pół godziny po otwarciu tracił już 0,6 proc., o 15:00 znowu znalazł się nad kreską oznaczająca punkt zero i rósł 0,1 proc. Po czterech dniach wzrostu zanosi się więc na kolejny. W obecnych okolicznościach przyrody, kiedy EBC dorzuca na rynek puste euro, a amerykański Fed robi co może, żeby nie podwyższać stóp procentowych, nie ma innego wyjścia niż rosnąć.
Kwotowania dzienne WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1427097600&de=1427127000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Najbardziej aktywni są inwestorzy PKO BP (-0,9 proc.), KGHM (+0,8 proc.) i PZU (1,2 proc.). Obroty na tych trzech spółkach stanowiły o 15:00 ponad 50 proc. obrotów całej giełdy.
W mWIG40 królują: spadkowicz z WIG20 oraz nasz eksportowy producent gier komputerowych. Akcje Lotosu rosły o 1,4 proc., a CD Projekt, który deklaruje dotrzymanie terminu premiery najnowszej części Wiedźmina, zyskiwał 4,8 proc.
Największy spadek wśród średniaków odnotowują akcje trzeciej najchętniej dziś handlowanej spółki z mWIG40 Medicalgorithmics (-13 proc.). Nastroje trochę ostygły po tym jak spadki były już ponad dwudziestoprocentowe 10 minut po początku sesji. Podany po piątkowym zamknięciu wynik netto czwartego kwartału był tylko 8 proc. mniejszy niż rok wcześniej, ale problemem okazały wysokie oczekiwania rynku. Zysk był 37 proc. mniejszy niż oczekiwania analityków.
Dobre nastroje importujemy z USA
Jak wspomniano wyżej, pozytywnie na nastroje wzrostowe działa na naszej giełdzie początek notowań akcji w Stanach Zjednoczonych. O 14:30 naszego czasu po otwarciu sesji Dow Jones Industrial wzrósł o 0,1 proc., a S&P 500 o 0,04 proc., a Nasdaq spadł o 0,23 proc. Wall Street kontynuuje tym wzrosty z ubiegłego tygodnia, kiedy S&P 500 przybrał na wartości 2,7 proc., a ceny akcji rosły po bardziej gołębim od oczekiwań komunikacie Fed, wydanym po zakończeniu marcowego posiedzenia.
W reakcji na słowa Janet Yellen silnie osłabił się też dolar, co wspiera indeksy giełdowe. Obawy o negatywne konsekwencje wysokiego kursu na kondycję międzynarodowych koncernów osłabły.
Kurs EUR/USD kontynuuje wzrosty w poniedziałek i przed godz. 15.00 znajdował się na poziomie 1,092, czyli dolar osłabił się o 0,7 proc.
A w Europie korygują
Nadal spadają indeksy wielu giełd europejskich. DAX idzie w dół o 1,2 proc., choć nieco odrobił już porannych spadków, CAC 40 spada 0,8 proc. a mediolański FTSEMIB traci 0,6 proc. W górę idą notowania w Londynie - FTSE 100 zyskuje 0,1 proc.
Znowu wałkowany może być temat grecki. Premier Grecji Aleksis Cipras składa dziś wizytę w Niemczech i spotka się z kanclerz Angelą Merkel. Nastroje są jednak już mniej nerwowe po tym, jak w ubiegłym tygodniu w Brukseli na spotkaniu z przywódcami Francji i Niemiec oraz przedstawicielami instytucji UE Cipras zobowiązał się do przedstawienia wkrótce pełnej listy konkretnych reform, które są warunkiem otrzymania kolejnej części pomocy finansowej. Stanowisko rządu Grecji robi się bardziej ugodowe i rzeczowe.
Trwa przeciąganie liny między inwestorami z GPW. Na WIG20 ważą się losy psychologicznego poziomu 2400 punktów. W Europie cały czas przewagę mają sprzedający akcje.
Damian Słomski, 23 marca 13:07
Wyraźne przebicie 2400 punktów na WIG20 otworzy drogę do nowych kilkumiesięcznych maksimów. Poniżej kurs znajdował się od grudnia 2014 roku. Rozstrzygnięcia podczas dzisiejszej sesji możemy się jednak nie doczekać. Brakuje ważnych bodźców, które popchnęły by giełdowych graczy w którąś ze stron.
Kalendarz makro świeci pustkami. Zaplanowane na 15:00 wystąpienie publiczne Mario Draghiego w parlamencie europejskim nie powinno zmienić układu sił na rynkach akcji. Od rana warunki dyktują sprzedający.
Notowania najważniejszych indeksów europejskich src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1427097600&de=1427129100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=DAX&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CAC&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=FTSE&colors%5B3%5D=%234dadff&s%5B4%5D=FTSEMIB&colors%5B4%5D=%2381faff&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=640&h=250&cm=1&lp=2"/>
Wyjątkowo słabo wygląda giełda we Frankfurcie. DAX traci już prawie 1,5 procent, wyznaczając nowe minima. Jednocześnie w podobnej skali zyskuje grecki Athex. Ciekawie wygląda to zestawienie w kontekście zaplanowanego na 17:00 spotkania premierów Grecji i Niemiec. Relacje między rządami są delikatnie ujmując napięte. Oczywiście chodzi o reformy, które powinna przeprowadzić Syriza.
Financial Times pisze o wysłanym przed tygodniem liście premiera Ciprasa do Angeli Merkel, w którym miał sugerować, że Grecy mogą mieć problemy ze spłatą zobowiązań, jeśli nie dostaną kolejnej transzy finansowania. Chodzi o zawieszone 7,2 miliarda euro. Kanclerz Niemiec ma więc w rękach ważnych atut, ale ciągła niepewność na rynkach nie będzie korzystnie wpływać na wyceny akcji.
**
Damian Słomski, godz. 10:18
Nowy tydzień na rynkach rozpoczynamy od spadków. Kręci się temat Grecji. Indeks WIG20 po raz pierwszy jest notowany w nowym składzie. Energetyczne spółki w debiucie wypadają słabo.
Zdecydowana większość giełd w Europie w pierwszej godzinie handlu traci na wartości. Najmocniejsze spadki obserwujemy w Niemczech. Na wyraźnym plusie jest jedynie grecki indeks Athex. W dalszej części dnia Grecja będzie w centrum uwagi, a to za sprawą pierwszej wizyty nowego premiera Aleksisa Cipras w Niemczech. W Berlinie spotka się on z kanclerz Angelą Merkel.
Około 0,5 procent traci WIG20. Kurs jest minimalnie poniżej 2400 punktów. W piątek kupującym udało się sforsować tę granicę po raz pierwszy od grudnia. Od dzisiaj mamy nowy skład indeksu. Do grona blue chipów awansowały Cyfrowy Polsat, Energa i Enea. Energetyczne spółki na razie zawodzą - ich akcje tracą od 0,5 do 1,5 procent.
Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1427097600&de=1427127000&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&fr=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Lepiej radzą sobie spadkowicze. Drożeją papiery JSW i Kernela po niecałe 0,5 procent. Jedynie Lotos traci ponad 1 procent. Patrząc szerzej na rynek uwagę zwraca Medicalgorythmics. Zaledwie po godzinie sesji obroty przekraczają 4 miliony złotych. Kurs akcji spada ponad 10 procent.
**
GPW: Dalsze wzrosty zależne od wieści z USA**
Jacek Frączyk, 21. marca godz. 23:05
W tym tygodniu rynki zwrócą swoją uwagę na dane makroekonomiczne, głównie te z USA. Najważniejsze z nich nadal będą służyły do interpretacji terminu podwyżek stóp procentowych Fed. To przez długi czas będzie podstawowy temat, nurtujący inwestorów giełdowych na cały świecie.
Z USA poznamy kolejne dane z rynku nieruchomości, indeksy regionalne FED, finalny Produkt Krajowy Brutto (piątek o 13:30, dane wstępne poznaliśmy już w styczniu), ale przede wszystkim dane o inflacji. Ta jest głównym czynnikiem, powstrzymującym FED przed szybszym terminem podwyżek stóp. Dane o zmianach amerykańskich cen konsumenckich za luty poznamy we wtorek o 13:30. Prognozuje się deflację 0,1 proc. r/r, analogiczną do wskazań ze stycznia. Jeśli okaże się, że ceny w lutym jednak wzrosły, reakcja rynków akcji może być spadkowa.
Notowania tygodniowe z Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426492800&de=1426881600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=DJI&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=S%26P&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=640&h=250&cm=1&lp=1"/>
W kalendarzu na przyszły tydzień zaplanowane jest też wiele wystąpień przedstawicieli banków centralnych z Mario Draghim (poniedziałek o 15:00) i Janet Yellen (w piątek przed 21:00 naszego czasu) na czele. We wtorek poznamy już też wstępne odczyty indeksów koniunktury w USA (PMI) za marzec: we wtorek PMI dla przemysłu, a w czwartek dla sektora usług. Zmienność na rynkach może więc być wysoka.
We wtorek poznamy serię marcowych wstępnych wskaźników PMI dla Japonii, Chin, Francji, Niemiec i strefy euro. Chiny interesujące będą z punktu widzenia inwestorów zainteresowanych akcjami KGHM, bo notowania miedzi uzależnione są od kondycji przemysłu Państwa Środka. Niemiecki PMI, prognozowany na 51,7 pkt. to wskaźnik ważny dla całej polskiej gospodarki, która coraz bardziej przestawia się na eksport, kierowany głównie właśnie do zachodniego sąsiada. Wskazania koniunktury Instytutu ZEW z ubiegłego tygodnia pokazały, że oczekiwania mogą być korygowane w dół.
Z polskich danych, GUS we wtorek poda stopę bezrobocia. Prognozowane jest utrzymanie jej na poziomie 12 proc. i przy publikowanych wcześniej wskaźnikach zatrudnienia dane nie powinny być zaskakujące.
Dane spółek z warszawskiej giełdy
Ostatni tydzień stał pod znakiem dużych wzrostów na warszawskiej giełdzie. WIG20 zyskał 4,5 proc., a obroty sesyjne z piątku były największe od dwóch lat. Wzrosty podtrzymywane mogą być głównie przez czynniki zewnętrzne, ale tydzień przyniesie sporo danych o krajowych spółkach, co może zmienić notowania poszczególnych spółek.
Kwotowania tygodniowe WIG20 src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426492800&de=1427127000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>
Poznamy między innymi zbadane przez rewidentów raporty finansowe za 2014 r. PKN Orlen (czwartek) i Eurocash (piątek). Dane niezrewidowane podano już do publicznej wiadomości, teraz dowiemy się, czy spółki nie będą musiały robić jeszcze korekt, tworzyć, lub rozwiązywać rezerwy.
PKN Orlen pokazał już w raporcie kwartalnym najwyższą roczną stratę w swojej historii 5,8 mld zł (głównie przez odpisy odnośnie inwestycji na Litwie), wynik gorszy niż najgorsze prognozy analityków rynku i zobaczymy, czy może być jeszcze gorzej (a może jednak lepiej?) i na jaki czas może to przesunąć wypłatę dywidend.
180 milionów zysku netto Eurocash z raportu kwartalnego, wynik o 18 proc. gorszy niż rok wcześniej, był zbliżony do oczekiwań rynku, pytanie tylko, czy się to potwierdzi po rewizji biegłych rewidentów.
Z grupy średnich spółek z indeksu mWIG40 dane roczne już na początku tygodnia upublicznią: Getin Noble Bank - ostatni bank notowany na warszawskiej giełdzie, którego wyników jeszcze nie znamy - oraz Ciech i GTC.
W przypadku Getin Noble Banku prognozowany jest wzrost wyniku netto o 12-13 proc. do około 450 mln zł, Ciech ma zyskać 65-85 mln zł, czyli od 30 do 72 proc. więcej niż w 2013 r. Jeszcze większy rozstrzał jest w ocenie wyników Globe Trade Centre: od straty 183 mln zł do zysku 17 mln zł. Po trzech kwartałach było 280 mln zł straty netto.
W piątek dowiemy się ile zarobił w ciągu roku Cinema City International. Ostatnie prognozy domów inwestycyjnych wskazują na zysk roczny 21 mln euro (po trzech kwartałach było 17 mln euro), wcześniej szacowano nawet 32-38 mln euro. Frekwencja w polskich kinach wzrosła o ponad 10 proc., więc nie powinno być źle, pytanie tylko, jak sytuacja na pozostałych rynkach, na których działa firma.
W poniedziałek poznamy też wyniki aż dwunastu spółek z indeksu sWIG80, m.in. Action, CI Games, Colianu, LC Corp, Polnordu i Zetkamy.
Idea Bank może odciągnąć środki z giełdy
Poniedziałek to pierwszy dzień zapisów na akcje Idea Banku. IPO, przy cenie maksymalnej 32 zł za akcję, może przekroczyć miliard złotych. Taka kwota może odciągnąć część kapitału z giełdy. Inwestorzy zainteresowani ofertą część środków będą z pewnością pozyskiwać, sprzedając akcje spółek już notowanych. Zapisy potrwają do 7 kwietnia.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1426492800&de=1427127000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1"/>