Można uniknąć płacenia co roku 19-proc. podatku od dochodów ze sprzedaży papierów wartościowych. To jednak rozwiązanie dla bogatych inwestorów.
- Trzeba w tym celu założyć prywatny zamknięty fundusz inwestycyjny. Do takiego funduszu inwestor może np. wnieść posiadane akcje spółki notowanej na giełdzie lub też wpłacić gotówkę - wyjaśnił Gazecie Prawnej Mariusz Staniszewski, prezes Noble Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych.
Jak podkreślił, w zamian za wniesione akcje lub pieniądze inwestor otrzymuje certyfikaty funduszu o określonej wartości. Od tego momentu wniesionymi aktywami zaczyna zarządzać fundusz.
_ Założenie funduszu ma sens, jeżeli dysponuje się kapitałem wynoszącym około 40-50 mln zł _Może np. sprzedać wniesione przez inwestora akcje spółki X na giełdzie, gdy ich kurs jest wyjątkowo korzystny. Za uzyskane pieniądze fundusz może natomiast nabyć np. akcje spółki Y. Jeżeli i te papiery wartościowe zyskają na wartości, fundusz może je z zyskiem sprzedać. Także za gotówkę inwestora funduszu będzie kupował i zbywał walory spółek notowanych na parkiecie lub np. przygotowujących się do wejścia na giełdę.
Jak wyjaśnia prezes Mariusz Staniszewski, takich przynoszących zysk transakcji kupna sprzedaży zamknięty fundusz inwestycyjny może przeprowadzać wiele.
Nawet jeśli każda operacja związana z papierami wartościowymi będzie przynosiła dochód, to inwestor nie będzie musiał po zakończeniu roku odprowadzić do urzędu skarbowego 19-proc. podatku dochodowego od zysków kapitałowych.
_ Również drobni inwestorzy mogą odroczyć zapłatę podatku. Z przywileju tego skorzystają, jeżeli zdecydują się inwestować w tzw. fundusze parasolowe. _
Podatek ten zapłaci dopiero wtedy, gdy zechce sprzedać posiadane certyfikaty funduszu inwestycyjnego. Jeżeli sprzeda je np. po dziesięciu latach od momentu nabycia, to rozliczy podatek dopiero po zakończeniu roku, w którym osiągnął zysk.
- Zupełnie inna jest sytuacja inwestora indywidualnego. Jeżeli sam kupuje na giełdzie akcje i z zyskiem je sprzedaje, to podatek musi zapłacić po zakończeniu każdego roku. Natomiast osoba, która wykupiła fundusz, korzysta dzięki znacznemu odroczeniu płatności podatku - mówi prezes Noble TFI.
Eksperci podkreślają, że nie jest to jedyna możliwość wykorzystania funduszy inwestycyjnych do aktywnego inwestowania i jednocześnie efektywnego zarządzania własnymi podatkami. Można bowiem ograniczyć podatki do koniecznego minimum.
- W tym celu trzeba założyć prywatny fundusz lub skorzystać z już istniejącego w państwie, w którym łączy Polskę korzystna umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania. Wykorzystując postanowienia tej umowy, można legalnie w sposób znaczący zmniejszyć podatek lub w ogóle nie być zobowiązanym do jego zapłacenia w Polsce - przekonuje Sylwester Grochowina.
Jak zauważa, założenie takich funduszy m.in. w Luksemburgu może być bardzo opłacalne.