Biznesmen ma żal do pracowników. Polacy zabrali głos

Panie Panek tak było od zawsze nikt na Pana niebedzie pracował za grosze chceszpan mieć pracowników to zapłać uczciwie. Pytam się ilu jest uczciwych pracodawców którzy odprowadzają kasę do budżetu ile faktycznie zarabiają podam Panu to co mnie spotkało zarobi pań umnie 6 tysięcy jakby nie było niezła kasa w tamtym czasie przyjolem po miesiącu dostaje angaż a wnim 1800 złoty po potrąceniach i tyle wpłynęło na konto reszta kasy w kopercie przy wypłacie mówię że ja chce wszystkie pieniądze na konto i odnich odprowadzone dkladki a on nato że to za duże obciążenie dla niego więc podziękowałem temu Panu i poszukałem sobie gdzieindziej pracy jestem w tej chwili na emeryturze i odbieram beż picu 5.500 na czysto bo niedaleko sobą pomiatać dziadom którzy patrzą tylko wykorzystać (taką stawkę proponował prezes dzierzawcow)

Pan Panek powinien zastanowić się co mówi.Dobremu pracownikowi"gada się do ręki" a jeśli nie to pracownik szuka lepszej pracy za wyższą pensję i nie ma obowiązku spowiadać się pracodawcy ,że jej szuka.Jego obowiązkiem jest tylko złożyć wymówienie w terminie zgodnym z kodeksem pracy i odpracować tyle ile należy , 2 tygodnie czy 3 miesiące w zależności jaką miał umowę i ile już przepracował u danego pracodawcy i tyle w temacie.

Przciębiorcy są oderwani od rzeczywistości.. to normalne że jeśli płacisz ochłapy pracownikowi to ten szuka sobie lepszej pracy.. masz w nosie potrzeby pracownika , to masz problem długo u Ciebie nie popracuje...więc o co to haloooo!! A takie benefity wypisywane w ogłoszeniach o prace jak kawa lub miejsce parkingowe na rower... żenujące ..

Nie wiem jak temu Pan-ku się udało w biznesie, skoro do teraz nie rozumie że wszystko jest grą. Jak to w grze każdy chce ugrać dla siebie jak najwięcej. Dziwi się ludziom że szukają nowych szans w życiu a nie tyrają dla niego.... śmieszny jest

Pracodawca może sobie szukać pracowników, kiedy tylko chce! Bo to on daje pracę, steruje biznesem, kursem i płaci. Nie kumacie tego? Tak korpa zryły mózgi? Już babcia mawiała: "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie".