*Z powodu wichury w Polsce zginęły cztery osoby. Strażacy w całej Polsce w tę noc interweniowali ponad 5700 razy. W niektórych miejscach prędkość wiatru dochodziła do 130 kilometrów na godzinę. *
Według Dariusza Malinowskiego rzecznika straży pożarnej najczęściej strażacy musieli interweniować z powodu połamanych drzew. Na Dolnym Śląsku strażacy interweniowali ponad 700 razy blisko 700 na Mazowszu, a w Lubuskiem, Wielkopolskiem, Małopolskiem około 500 razy.
Dariusz Malinowski, dodał że na przykład w Bukowinie Tatrzańskiej z powodu połamanych drzew zamknięto drogę w kierunku Łysej Polany. Strażacy interweniowali również w przypadkach zerwania dachów.
W Katowicach wiatr złamał dźwig w wyniku czego zginął jego operator. W nocy w Zaborowie koło Warszawy porwany przez wichurę dach przygniótł mężczyznę. W Kostrzynie w Wielkopolsce drzewo zabiło kierwocę ciężarówki. W miejscowości Dobrzelów w okolicach Bełchatowa kierowca samochodu osobowego chcąc uciec przed spadającym konarem, uderzył w sąsiednie drzewo. Zginęła 20-letnia pasażerka auta.