Polski handel praktycznie nie istnieje. Biedronka, Tesco czy Eurocash zdominowały i zabetonowały nasz rynek. Choć mamy kilka polskich sieci handlowych, to są one malutkie.
Na dodatek zazwyczaj nie stawiają supermarketów, a mniejsze placówki. Obroty nie są w nich imponujące, bo kupujemy tam mniej. Giganci pokroju Biedronki sprzedają nam towary za ok. 35 mld zł rocznie. To mniej więcej jedna dziesiąta całego polskiego budżetu.
Tylko niecałe 7 tys. placówek z ponad 67 tys. sklepów spożywczych ma polski kapitał. Dla porównania tylko sieć franczyzowa Eurocash skupia 12 tys. sklepów. Trzeba jednak pamiętać, że portugalska firma zrzesza polskich drobnych sklepikarzy.
_ Statistica to program przygotowywany przez dziennikarzy Money.pl i Wiadomości.wp.pl. Pokazujemy w nim niecodzienne liczby w zupełnie innowacyjnym wydaniu. Znajdując nietypowe badania i dane statystyczne budujemy z nich nieoczekiwane zestawienia prezentując je na animowanych infografikach. Zamiast pytać gadające głowy „co sądzą, o...” my pokazujemy tylko i aż liczby. _
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Biedronka pod lupą. Pierwsze takie badania Ostatnie cztery lata to prawdziwa inwazja sklepów sieci Biedronka w Warszawie. | |
Związkowcy chcą ulżyć sprzedawcom Poprawa warunków pracy i płacy pracowników sektora handlu w Europie to jeden z celów Zjazdu Uni Europa Commerce. | |
Piechociński z misją na wschodzie To nie tylko źródło surowców dla Polski, ale też szybko rosnący rynek zbytu dla naszych towarów. |