Londyńskie centrum finansowe może wpaść w recesję - twierdzi Lloyd Blankfein, dyrektor generalny Goldman Sachs. Szef jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie powiedział BBC, że stanie się to na skutek wstrząsu finansów firm usługowych po Brexicie.
Dane z ubiegłorocznego raportu firmy doradczej EY wskazują, że w ciągu siedmiu lat w Wielkiej Brytanii zagrożonych może być 83 tys. miejsc pracy, jeśli izby rozliczeniowe zajmujące się instrumentami denominowanymi w euro, musiałby wyprowadzić się z Londynu - podał "Financial Times".
Przypomnijmy, że aż 8 proc. PKB Wielkiej Brytanii wypracowuje właśnie sektor finansowy. Warto zauważyć, że bankowość zapewnia także 3,4 proc. całego brytyjskiego rynku pracy. Opuszczenie City przez zagraniczne banki będzie oznaczać utratę jego znaczenia, a co za tym idzie, zdaniem niektórych analityków - upadek w perspektywie paru lat.
Finansista Goldman Sachs uważa jednak, że nie oznacza to jednak końca londyńskiego City. Zdaniem Lloyda Blankfeina, trwająca od trzech dekad ekspansja Londynu jako centrum finansowego całkowicie się nie odwróci.
- Raczej będzie to blokada, może niewielki krok w tył, ale zależy to od wielu kwestii, których nie jesteśmy w tej chwili pewni - powiedział Lloyd Blankfein.
Dyrektor generalny Goldman Sachs dodał, że bank, którym zarządza, zatrudnia na Wyspach 6,5 tys. osób i posiada "plany awaryjne", aby przenieść pracowników w inne miejsca. Będzie to zależało od wyników negocjacji w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Plan - ewakuacja
Goldman Sachs posiada licencje bankowe we Francji i Niemczech oraz biura w kilku miastach europejskich. Już wcześniej zapowiadał, że jeśli Królestwo zdecyduje się opuścić Wspólnotę, bank przeniesie się na kontynent - o czym pisaliśmy na łamach money.pl.
- W ciągu najbliższych 18 miesięcy będziemy modernizować te obiekty, zajmiemy im dodatkową przestrzeń, będziemy zwiększać liczbę pracowników i infrastrukturę wokół tych obiektów – powiedział Richard Gnodde, prezes Goldman Sachs International, cytowany przez Reutersa.
Transfer setek pracowników ma nastąpić przed zakończeniem negocjacji i formalnym wystąpieniem Wielkiej Brytanii z UE. Obecnie znaczna część europejskich aktywów Goldman znajduje się w Wielkiej Brytanii, gdzie zatrudnia około 6 tys. osób - pisze Reuters.
Mający siedzibę w Londynie, Goldman Sachs oferuje usługi obejmujące pośrednictwo w handlu papierami wartościowymi, handel zagraniczny i finanse korporacyjne na całą Europę. Twardy Brexit, czyli brak dostępu do jednolitego rynku, uderza w interesy firmy.
To niejedyny bank, który gotowy jest porzucić Wielką Brytanię. HSBC jeszcze przed referendum ostrzegał, że realizacja czarnego scenariusza oznacza przeniesienie tysiąca bankierów do Francji. Przeprowadzkę zapowiadało także kierownictwo Deutsche Bank i JP Morgan.
Londyńskie city będzie żałowało Brexitu?
Komisja Europejska przedstawiła w środę propozycje dotyczące nadzoru nad działającymi na rynku kapitałowym izbami rozliczeniowymi, które jeszcze przed wyjściem Wielkiej Brytanii z UE mogą niekorzystnie wpłynąć na funkcjonowanie londyńskiego City - o czym informowaliśmy w money.pl.
Rynek, którego mają dotyczyć nowe regulacje, jest bardzo lukratywny i ważny dla centrum finansowego w Londynie. Obecnie 75 proc. instrumentów pochodnych (derywatów) w euro jest rozliczanych w Wielkiej Brytanii. Co więcej, derywaty denominowane w walutach krajowych innych krajów członkowskich nienależących do euro też są często rozliczane na Wyspach.
Unia chce narzucić nadzór operatorom działającym na tym rynku, nawet jeśli funkcjonują poza UE. Alternatywą jest przeniesienie ich z Londynu do jednego z pozostałych krajów UE.
Propozycja nie podoba się Brytyjczykom. Przedstawiciele rządu w Londynie - jak napisał "Financial Times" - uważają te koncepcje za niepraktyczne, nierozsądne i ukierunkowane tylko na to, by wzmocnić rolę Nowego Jorku jako centrum finansowego.
Z kolei unijni urzędnicy wskazują, że nie ma sensu tracić czasu podczas rozmów dotyczących Brexitu i już teraz należy wysłać jasny sygnał, żeby City mogło się przygotować do zmiany otoczenia regulacyjnego.
To niejedyny bank, który gotowy jest porzucić Wielką Brytanię. HSBC jeszcze przed referendum ostrzegał, że realizacja czarnego scenariusza oznacza przeniesienie tysiąca bankierów do Francji. Przeprowadzkę zapowiadało także kierownictwo Deutsche Bank i JP Morgan.