Elżbieta Bieńkowska otrzymała zielone światło ze strony europosłów, by zostać komisarzem ds. rynku wewnętrznego, przemysłu i przedsiębiorstw. Czwartkowe przesłuchanie polskiej kandydatki w Parlamencie Europejskim zakończyło się pomyślnie.
Nie było niespodzianek. Komisje europarlamentu, które przesłuchały Elżbietę Bieńkowską pozytywnie oceniły jej wystąpienie. _ Ocena wypadła dobrze i możemy się cieszyć, że ta sprawa przeszła _ - powiedział europoseł Jerzy Buzek szef komisji ds. przemysłu.
Sama kandydatka tuż po przesłuchaniu nie ukrywała satysfakcji, choć przyznała też, że odetchnęła z ulgą po trzech godzinach spotkania. Musiała na nim odpowiedzieć na 45 pytań dotyczących ważnej, ale i też dużej teki. _ Przy takim portfolio, to jest ćwiczenie dość ciężkie _ - powiedziała dziennikarzom.
Bieńkowska odpowiedzialna będzie m.in. za sprawy związane z małymi i średnimi przedsiębiorstwami i im poświęciła duża część swojego wystąpienia. Jej zdaniem konieczne jest ograniczanie barier administracyjnych i biurokracji oraz poprawa dostępu firm do finansowania. Była wicepremier podkreślała także, iż należy zwiększyć udział przemysłu w unijnej gospodarce. Na początku 2015 roku przyszła komisarz ma przedstawić mapę drogową dotyczącą wsparcia dla tego sektora.
Choć członkostwo Bieńkowskiej w nowej Komisji jest już właściwie pewne, akceptację europosłów musi jeszcze uzyskać cały gabinet Jean Claude Junckera. Parlament Europejski będzie głosował w tej sprawie za 3 tygodnie.
Czytaj więcej w Money.pl