Ateny zaoferowały tyle, ile mogły, i teraz kolej na UE i MFW - powiedział we wtorek grecki premier Aleksis Cipras, wzywając międzynarodowych kredytodawców, by pomogli przełamać impas w rozmowach na temat dalszej pomocy finansowej dla Grecji w zamian za reformy.
- Strona grecka wypełnia dotąd wszystko, co przewidywała decyzja eurogrupy z 20 lutego. Poczyniła tyle kroków, ile mogła, w stronę partnerów europejskich, demonstrując w praktyce poszanowanie procedur, reguł i ram strefy euro - miał powiedzieć Cipras na posiedzeniu rządu. Jego wypowiedź przekazała jedna z greckich osobistości oficjalnych.
- Teraz kolej na poczynienie przez naszych partnerów niezbędnych kroków, by udowodnili w praktyce poszanowanie dla demokratycznego mandatu (greckiego rządu) - mówił Cipras. Według osobistości, która przekazała jego wypowiedź, Grecja oczekuje zawarcia porozumienia do końca maja.
W poniedziałek ministrowie finansów państw strefy euro odnotowali postęp w rozmowach z Grecją, ale też podkreślili, że pozostały pewne rozbieżności, które trzeba przezwyciężyć. Reuters pisze, powołując się na nieokreślone bliżej źródła, że chodzi głównie o reformy systemu emerytalnego i prawa pracy oraz cele budżetowe.
Szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem powiedział na konferencji prasowej, że - tak jak uzgodniono już w lutym - do osiągnięcia porozumienia między Grecją a trzema instytucjami reprezentującymi wierzycieli (Europejskim Bankiem Centralnym, Międzynarodowym Funduszem Walutowym i Komisją Europejską)
potrzebna jest "całościowa i szczegółowa lista reform", do których zobowiąże się rząd w Atenach.
Obecny program pomocy dla Grecji wygaśnie z końcem czerwca, ale według szefa eurogrupy dopóki nie będzie porozumienia w sprawie wypłaty ostatniej transzy z tego programu w wysokości 7,2 mld euro, nie są możliwe żadne rozmowy o ewentualnym nowym, trzecim pakiecie pomocowym.
Jeśli Grecja nie otrzyma ostatniej raty z aktualnego programu pomocowego, będzie jej groziła niewypłacalność. Negocjacje przeciągają się; początkowo planowano, że zostaną zakończone do końca kwietnia.
We wtorek przedstawiciel greckiego banku centralnego poinformował, że Grecja skorzystała ze swego rachunku posiadania w MFW dla spłacenia w poniedziałek kolejnej transzy zobowiązań wobec Funduszu w kwocie 750 mln euro. Utrzymywanie przez poszczególne państwa rachunków posiadania jest obowiązkowe, ale wypłaty z nich wymagają zgody MFW - zaznaczył w rozmowie z Reuterem przedstawiciel Banku Grecji.
Czytaj więcej w Money.pl