W nocy z piątku na sobotę agencja ratingowa Moody's utrzymała ocenę ratingową Polski na poziomie A2/P-1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej i zagranicznej. Jednak perspektywa ratingu została zmieniona ze stabilnej na negatywną. Decyzja amerykańskiej agencji budzi wątpliwości szefa resortów finansów Pawła Szałamachy.
_ Aktualizacja 12:24:51 _
- O ile sama decyzja utrzymania dobrej oceny polskiej gospodarki jest do zaakceptowania to zmiana perspektywy ratingu jest mocno polemiczna - powiedział na konferencji prasowej minister finansów.
Szałamacha przypomniał, że głównymi elementami, które wskazała agencja jest kwestia wydatków związanych z polityką prorodzinną, sprawa przewalutowania kredytów we frankach szwajcarskich oraz spór o kwestię trybunału konstytucyjnego.
- Decyzja Moody's jest super ostrożna. Ryzyko rozjechania się sfery wydatkowej i dochodowej budżetu jest mocno przesadzona. Wielokrotnie podkreślaliśmy bowiem, że wraz ze rosnącymi wydatkami z budżetu będziemy odbudowywać sferę dochodową państwa. Jednym z działań było przyjęcie w piątek klauzuli dotyczącej obejścia prawa podatkowego - mówił Szałamacha.
W kwestii kredytów we frankach minister przypomniał, że nie podjęte zostaną żadne działania, które będą miały na celu zdestabilizowanie sektora bankowego w Polsce. Dodał również, że kwestia temu Trybunału Konstytucyjnego nie leży w gestii Ministerstwa Finansów.
Na pytanie dotyczące, jak decyzja wpłynie na finanse przeciętnego Polaka powiedział, że oczekuje lekkiej poprawy oraz umocnienia wartości złotego. - Spodziewamy się umocnienia polskiej waluty, jak i spadku rentowności obligacji skarbu państwa - powiedział w sobotę podczas konferencji minister finansów Paweł Szałamacha, odnosząc się do oceny Polski przez Moody's. - Nie będę dyskutował o skali tego umocnienia, jak i spadku rentowności obligacji skarbu państwa - uciął jednak pytania na ten temat.
Czy rząd obniży wiek emerytalny?
Jednym z elementów, które mogą zdecydować o obniżeniu oceny Polski we wrześniu, jest w opinii Moody's obniżenie wieku emerytalnego.
- Obecnie na Radzie Dialogu Społecznego dyskutowanych jest kilka scenariuszy, każdy z nich jest niejako w miarę precyzyjnie przeliczony. Sztywny wiek emerytalny, połączony ze stażem pracy, wersja 61-66 także była dyskutowana, każdy z nich jest policzalny i my wiemy co on może oznaczać w przyszłym i następnych latach - zaznaczył Szałamacha.
- Ale z drugiej strony mamy także to pole manewru, ten bufor w postaci naszych działań, Ministerstwa Finansów, zwiększających dochody oraz decyzję co do stawki podstawowej podatku VAT, którą także będziemy podejmować w najbliższych dniach - dodał.
Minister finansów wyraził przekonanie, że te wszystkie czynniki razem ułożą się ostatecznie w sensowną decyzję wszystkich zainteresowanych. - My chcemy mocno przenegocjować ten wiek emerytalny, bo po to służy Rada Dialogu Społecznego i ostateczny kształt na rok 2017 będzie taki, jak założyliśmy w aktualizacji Programu Konwergencji - dodał.
W ocenie, którą w nocy z piątku na sobotę opublikowała Agencja Moody's wynika, że wśród przyczyn zmiany perspektywy ratingu na negatywną jest rządowa intencja obniżenia wieku emerytalnego.
Agencja Moody's potwierdziła dotychczasową ocenę ratingową Polski
Ocena wiarygodności Polski została opublikowana ok. godziny 3.00.Kilka godzin później Ministerstwo Finansów przedstawiło komentarz do decyzji amerykańskich analityków.
"Agencja Moody's potwierdziła dotychczasową ocenę ratingową Polski. Ocena ta jest o jeden stopień wyższa od oceny ratingowej agencji Fitch i o dwa stopnie wyższa od oceny przyznanej w styczniu br. przez agencję S&P" – podkreśla resort finansów.
MF wskazuje, że Moody's zwraca uwagę, że nasz kraj ma silną, zdywersyfikowaną gospodarkę, co przejawia się w wysokim wzroście gospodarczym i to pomimo narażenia na ryzyka zewnętrzne i kryzys w strefie euro. "W porównaniu z krajami Unii Europejskiej w Polsce średnioroczne tempo wzrostu PKB w latach 2011-2015 wynosiło 2,9 proc., przy 1,0 proc. dla Unii Europejskiej. Agencja przewiduje dalszy wzrost PKB na poziomie 3,5 proc. w latach 2016-2017, wskazując na eksport netto oraz konsumpcję prywatną jako główne czynniki wzrostu" - wylicza resort finansów.
Jako przyczyny zmiany perspektywy ratingu agencja Moody's wymieniła ryzyko osłabienia w przyszłości sytuacji fiskalnej Polski oraz pogorszenie klimatu inwestycyjnego. Analitycy obawiają się wzrostu wydatków rządowych oraz negatywnego wpływu na zachowania inwestorów możliwości uchwalenia ustawy o przewalutowaniu kredytów walutowych i kontrowersji wokół Trybunału Konstytucyjnego.
W odpowiedzi Ministerstwo Finansów wskazuje, że 26 kwietnia br. Rada Ministrów przyjęła Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2016-2019, w którym przedstawiona została ścieżka kształtowania się deficytu sektora publicznego w najbliższych latach. W 2017 r. ma on kształtować się poniżej 3 proc., a w kolejnych latach sukcesywnie spadać do 1,3 proc. w 2019 r.
"W osiągnięciu tego celu służy szereg działań resortu, w tym między innymi przyjęta 13 maja br. przez Sejm RP nowelizacja Ordynacji Podatkowej oraz pakiet uszczelniający rynek paliw płynnych zaakceptowany przez Komitet Stały Rady Ministrów w dniu 12 maja br." – konkluduje resort kierowany przez Pawła Szałamachę.