Papież Franciszek ostrzegł dziś włoskich polityków, że klasa rządząca, która oddala się od ludzi, deprawuje się. Te mocne słowa padły podczas mszy, jaką papież odprawił w bazylice świętego Piotra dla 500 włoskich parlamentarzystów i członków rządu.
Franciszek podkreślił w kazaniu, że jeśli politycy _ zamykają się w swojej grupie, partii, wewnętrznych walkach i faktycznie porzucają swój lud _ stają się osobami o _ niewrażliwym sercu _.
_ Zamieniają się z grzeszników w ludzi zdeprawowanych _- dodał.
_ Osobie zdemoralizowanej bardzo trudno jest zrobić krok wstecz. Grzesznik może odkupić swe winy i prosić o przebaczenie, ale zdeprawowani tkwią w swoim błędzie _ - stwierdził papież.
Takiemu postępowaniu przeciwstawił postawę Jezusa, którego słowa - jak zauważył - są _ podziwiane przez ludzi _, a on sam pokazał, że należy iść do chorych i biednych.
We mszy w bazylice watykańskiej uczestniczyli przewodnicząca włoskiej Izby Deputowanych Laura Boldrini i szef Senatu Pietro Grasso, kilkuset parlamentarzystów i kilkoro ministrów z rządu Matteo Renziego. Szef rządu był nieobecny.
Czytaj więcej w Money.pl