Dwudziestka największych firm z warszawskiej giełdy w kilka miesięcy zwiększyła swoją wartość łącznie o 76 mld zł. To oznacza wzrost o jedną czwartą w zaledwie pół roku. Zadowolony z tego może być rząd, który do tej pory częściej rzucał firmom kłody pod nogi zamiast je wspierać. Najwięcej wartą polską spółką okazuje się PKN Orlen. Największy progres zrobił za to Lotos - podwoił swoją wielkość.
Wielki Plan Morawieckiego zakłada m.in. budowanie wartości największych, strategicznych dla gospodarki polskich przedsiębiorstw. Jak na razie w głównej mierze jest to bajka, zamiast konkretnego schematu działania. Co więcej, często działania rządu to nic innego jak rzucanie kłód pod nogi firmom. Wystarczy wspomnieć o podatku nałożonym na banki czy akcji ratowania nierentownych kopalni kosztem grup energetycznych.
Mimo tego rząd może pochwalić się bardzo dobrymi wynikami. Okazuje się, że plan budowania siły polskich firm realizuje się sam, niezależnie od mniej lub bardziej prorynkowych działań. Z danych giełdowych wynika, że dwudziestka największych firm notowanych na GPW, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy zwiększyła swoją wartość o jedną czwartą z niecałych 299 mld zł do 375 mld zł.
Co to oznacza? Wielkie, polskie koncerny, zatrudniające tysiące ludzi, płacące podatki i dostarczające usługi większości z nas rozwijają się, rosną i za niedługo będą mogły konkurować bez kompleksów z branżowymi konkurentami Europy. To one stanowią motor napędowy dla całej gospodarki.
Z czego wynika tak znaczący wzrost wartości spółek? Bezpośrednio wyższe oceny wynikają z poprawy postrzegania ich przez inwestorów, głównie zagranicznych. Wspomniane wcześniej działania rządu miały negatywny wpływ na spółki w ciągu pierwszego roku kadencji PiS. Pod koniec czerwca notowania ich akcji na giełdzie były na najniższym poziomie od 7 lat. Jak sugeruje Sobiesław Kozłowski, analityk Domu Maklerskiego Raiffeisen Bank, w pewnym momencie były one tak tanie, że inwestorzy stwierdzili, że sytuacja nie wygląda jednak tak źle i zaczęli znowu je kupować, podbijając notowania.
- Ogólnie na rynkach finansowych w ostatnim półroczu poprawiły się nastroje. Szczególnie w odniesieniu do rynków wschodzących, do których zalicza się Polska - podkreśla Kozłowski. - Do tego niskie stopy procentowe zachęcają coraz szersze grono oszczędzających do wchodzenia z pieniędzmi w bardziej ryzykowne inwestycje, przynoszące teoretycznie wyższe zyski. Według ostatnich danych, w lutym Polacy do funduszy akcji wpłacili prawie 430 mln zł.
We wspomnianej dwudziestce największych giełdowych firm są w większość strategiczne przedsiębiorstwa z punktu widzenia polskiej gospodarki. To m.in. trzy największe krajowe grupy energetyczne, pięć czołowych banków, największy ubezpieczyciel i spółki surowcowe. Co więcej w ponad połowie są to firmy państwowe.
Wartość największych giełdowych spółek (w milionach złotych) | |||
---|---|---|---|
spółka | obecna wartość | wartość pół roku temu | procentowa zmiana wartości |
PKN Orlen | 45 166 | 27 641 | +63% |
PKO BP | 41 599 | 33 602 | +24% |
Pekao | 35 459 | 33 189 | +7% |
PGNiG | 35 132 | 29 301 | +20% |
BZ WBK | 34 186 | 31 754 | +8% |
PZU | 31 043 | 21 908 | +42% |
KGHM | 24 000 | 14 599 | +64% |
PGE | 21 838 | 19 394 | +13% |
mBank | 16 903 | 14 472 | +17% |
Cyfrowy Polsat | 15 432 | 15 906 | -3% |
LPP | 12 061 | 7 024 | +72% |
Lotos | 10 482 | 5 241 | +100% |
Alior Bank | 9 587 | 6 049 | +59% |
CCC | 8 989 | 6 794 | +32% |
JSW | 8 068 | 6 449 | +25% |
Orange | 6 220 | 7 676 | -19% |
Tauron | 5 555 | 4 330 | +28% |
Energa | 4 546 | 3 076 | +48% |
Eurocash | 4 471 | 5 893 | -24% |
Asseco Poland | 4 431 | 4 685 | -5% |
SUMA: | *375 168 * | *298 982 * | +76 186 |
źródło: obliczenia własne na podstawie danych money.pl |
Orlen liderem. Lotos podwaja wartość
W centrum uwagi są koncerny paliwowe. Numerem jeden wśród najbardziej wartościowych giełdowych firm jest PKN Orlen. Grupa, do której należy największa sieć stacji paliw w Polsce (prawie 1800 punktów), wyceniana jest przez inwestorów na ponad 45 mld zł. To oznacza wzrost o ponad połowę w ostatnim półroczu. Na koniec września jej kapitalizacja wynosiła 27,6 mld zł.
Dużo mniejszy jest największy konkurent Orlenu, czyli Lotos. Jego wartość szacowana jest na prawie 10,5 mld zł, ale co ważne, w pół roku firma podwoiła swoją wielkość. To największy wzrost procentowy w całym zestawieniu.
Uznanie w oczach inwestorów znalazły bardzo dobre wyniki finansowe spółek w 2016 roku. Tyle samo wzrosła w pół roku wartość akcji, co w rok zwiększyły się zyski Orlenu. Koncern zarobił "na czysto" 5,26 mld zł. Z kolei Lotos pierwszy raz w historii miał ponad miliard złotych zysku netto, podczas gdy 2015 rok kończył 263 mln zł na minusie.
Notowania PKN Orlen i Lotosu w ostatnim półroczu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474970386&de=1490372100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=PKN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=LTS&colors%5B1%5D=%23e823ef&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1&rl=1"/>
- Duże znaczenie dla naszej działalności handlowej miało wprowadzenie przez rząd tzw. Pierwszego Pakietu Paliwowego, który skutecznie utrudnia działalność przestępczą firmom sprowadzającym paliwa na polski rynek bez wywiązywania się m.in. z regulacyjnych zobowiązań podatkowych - podkreślał w liście do akcjonariuszy prezes Lotosu Marcin Jastrzębski. href="http://www.money.pl/gielda/wiadomosci/artykul/nowe-przepisy-sprzyjaja-duzym-koncernom,5,0,2149893.html">
Ograniczenie szarej strefy w obrocie paliwami, już w pierwszym miesiącu obowiązywania nowych przepisów, przyniosło Lotosowi wzrost sprzedaży o 22 proc. To jeden z niewielu przykładów, w których działania rządu bezpośrednio korzystnie wpłynęły na działalność konkretnych firm.
Banki zyskują na niespełnionych obietnicach
Na podium najbardziej wartościowych spółek oprócz PKN Orlen są jeszcze banki PKO BP i Pekao SA, wyceniane odpowiednio na 41,6 i 35,5 mld zł. Ostatnie półrocze było szczególnie dobre dla pierwszego z nich, który dołożył 8 mld zł do wyniku z września. Tyle samo w górę poszły łączne notowania BZ WBK, mBanku i Alior Banku.
- Nie tylko podatek bankowy był obciążeniem dla instytucji finansowych. Większe obawy branży były związane z planowanym przewalutowaniem kredytów frankowych. Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli KNF, NBP, a nawet Jarosława Kaczyńskiego sugerują jednak, że z całego zamieszania banki wyjdą z tarczą. Stąd też ich wyższa wartość w oczach inwestorów - tłumaczy Sobiesław Kozłowski z DM Raiffeisen.
Poziom 30 mld zł przekroczył największy polski ubezpieczyciel. PZU w pół roku zyskało na wartości 42 proc. Grupa wprawdzie ucierpiała na podatku bankowym, ale jednocześnie dokonała poważnych inwestycji przejmując udziały w Alior Banku i podpisując umowę zakupu akcji Pekao. Po zakończeniu tej transakcji PZU stanie się największą grupą finansową w Europie Środkowo - Wschodniej będącą liderem zarówno w ubezpieczeniach, sektorze bankowym i zarządzaniu aktywami.
- Jestem przekonany, że istnienie tak mocnej instytucji finansowej z siedzibą w Warszawie w znaczący sposób wpłynie na stabilność finansową i perspektywy odpowiedzialnego rozwoju polskiej gospodarki - podkreślał niedawno w liście do akcjonariuszy odwołany ostatnio prezes PZU Michał Krupiński.
Energetyka odbudowuje swoją wartość
Przez ostatnie pół roku od 13 do 48 proc. w górę poszły notowania spółek energetycznych. Należy tu jednak podkreślić fakt, że w połowie listopada spółki z tego sektora znalazły się na dnie. Teraz więc po prostu wracają powoli do swojej normalnej wartości.
Głównym ich problemem w 2016 roku była konieczność ratowania upadających kopalni. Wymusiły to rząd - do Ministerstwa Energii należy 57 proc. udziałów w PGE, 51,5 w Enerdze i 30 proc. w Tauronie. W efekcie zamiast skupić się na swoich wynikach, musiały zainwestować pieniądze w działalność dotychczasowych swoich kontrahentów. Największa grupa w kraju - PGE zbliża się z wyceną znowu do 22 mld zł, co oznacza wzrost w pół roku o 13 proc.
- Energetyka odrabia straty, bo górnictwo zdaje się stawać na nogi - komentuje sytuację Sobiesław Kozłowski. Jak dodaje, ceny węgla odbiły w górę przy stabilnych kosztach ponoszonych przez kopalnie, co daje poprawę wyników finansowych.
Korzystny wpływ wzrostu cen węgla widać m.in. po Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Po dwóch latach dużych strat JSW ubiegły rok zakończyła z prawie 7 mln zł zysku. To też dobry przykład spółki, która w ostatnim czasie mocno urosła. W analizowanym ostatnim półroczu o 25 proc., a na przestrzeni 12 miesięcy ponad 600 proc. W tym momencie cały biznes wydobywczy firmy jest wart 8 mld zł.
Na najwyższym poziomie od 4 lat jest wycena KGHM. Największy producent srebra i ósmy procent miedzi na świecie podniósł swoją rynkową wartość do 24 mld zł z niecałych 15 mld zł pół roku temu. Tu główną rolę odegrały rosnące ceny miedzi na świecie.
Dwudziestka polskich firm warta tyle co Nike
Oczywiście nawet w czasie hossy są spółki, które z różnych powodów nie znajdują zainteresowania wśród inwestorów. W ostatnim półroczu w analizowanej dwudziestce były cztery takie firmy: medialny gigant Cyfrowy Polsat i informatyczna grupa Asseco Poland, które nieznacznie straciły (do 5 proc.) oraz wyraźnie słabsze Eurocash i Orange.
Eurocash to największa polska grupa zajmująca się hurtową dystrybucją m.in. produktów żywnościowych i chemii gospodarczej, która z jednej strony zmaga się z rosnącą konkurencją na rynku, a z drugiej ze zmianami szykowanymi przez rząd. Mowa m.in. o zakazie handlu w niedzielę czy opodatkowaniu sklepów wielkopowierzchniowych. Z kolei jeden z największych operatorów telekomunikacyjnych w kraju ma za sobą fatalny okres. W 2016 roku grupa Orange miała 1 mld 746 mln zł straty. W rok roztrwoniła więc zyski z poprzednich 4 lat.
Co ważne z punktu widzenia rządu i gospodarki akurat w tych czterech spółkach udziałów nie ma państwo. To ważne, bo wyższa wartość firmy to większa cena jej akcji, co przekłada się na zysk dla wspólnej kasy.
Z zadowoleniem rząd może patrzeć jak nasze firmy rosną, ale mając ambicje równania do największych przedsiębiorstw światowych, trzeba mieć na uwadze jaka przepaść wciąż jeszcze nas dzieli. Dwudziestka największych firm z naszej giełdy ma łącznie wartość 375 mld zł, czyli niecałych 96 mld dolarów. Taką samą wartość ma sam producent obuwia - firma Nike. Dla porównania numer jeden na Wall Street, produkująca iPhona grupa Apple jest wyceniana na 737 mld dolarów. Z kolei wartość Google to 570 mld dolarów.