Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że przewoźnik wbrew prawu ograniczał prawo pasażerów do zmiany terminu odjazdu, celu podróży i klasy pociągu tuż przed podróżą. Spółka chce się odwołać od tej decyzji.
Postępowanie w sprawie ustalenia czy PKP Intercity ogranicza prawa pasażerów zostało wszczęte w styczniu ubiegłego roku.Decyzja nie jest ostateczna.
Urząd sprawdził oferty _ bilet weekendowy _, _ bilet podróżnika _, _ wcześniej i taniej _ oraz regulamin przewozu osób i internetowej sprzedaży biletów PKP Intercity. Jak podano, _ bilet weekendowy _ i _ bilet podróżnika _, obowiązywały np. od godz. 19 w piątek do godz. 6 w poniedziałek i w tym czasie dawały prawo do nieograniczonej liczby przejazdów. Oferta _ wcześniej i taniej _ dotyczyła sprzedaży internetowej i obowiązywała przy przejazdach w jedną stronę na odległość powyżej 50 km pociągiem ekspresowym lub intercity.
Zgodnie z prawem, pasażer może zmienić termin odjazdu, miejscowość przeznaczenia oraz klasę pociągu nawet tuż przed podróżą - dopóki nie zajmie miejsca w pociągu. Może także oddać bilet i żądać zwrotu pieniędzy. Jednak, jak ustalił Urząd, przewoźnik skracał przysługujący podróżnemu termin na odstąpienie od umowy. Osoba, która skorzystała z oferty promocyjnej i kupiła np. bilet weekendowy mogła go oddać tylko przed rozpoczęciem terminu ważności biletu, a bilet kupiony przez internet najpóźniej na dwie godziny przed odjazdem.
- _ Przewoźnicy lotniczy oferują promocyjne bilety na takich samych zasadach, czyli można kupić bilet po bardzo atrakcyjnej cenie, ale możliwość jego zwrotu jest ograniczona. I do tego wszyscy się przyzwyczaili. Natomiast jeśli chodzi o kolej, to warunki przewozu określa ustawa z 1984 r. która nie przystaje do dzisiejszych warunków. Wtedy w ogóle nie było żadnych promocji, tylko jedna sztywna taryfa. Teraz warunki rynkowe są inne i dlatego będziemy się odwoływać od decyzji UOKiK _ - wyjaśnia Rzecznik PKP Intercity Paweł Ney.
PKP Intercity to drugi największy przewoźnik kolejowy w Polsce. W ciągu doby uruchamia ponad 500 pociągów. Zatrudnia prawie 9 tys. pracowników. Planowana jest prywatyzacja spółki.