Minister środowiska Jan Szyszko powiedział, że nie zgadza się ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego, który w środę w głosowaniu opowiedział się za zwiększeniem ograniczeń emisji dwutlenku węgla. Minister rozmawiał na ten temat z Polskim Radiem podczas wizyty w Strasburgu.
Według ministra Szyszki, to, co zostało przegłosowane, ma wyłącznie zabezpieczyć interesy państw, które skorzystają na blokowaniu polskiego węgla. Dodał, że w rezultacie państwa te będą chciały sprzedać Polsce swoje technologie.
Stanowisko Parlamentu - poinformował Jan Szyszko - będzie przedstawione i dyskutowane podczas najbliższego posiedzenia rady ministrów środowiska. Podejmie ona dalsze decyzje. Minister zaznaczył, że Polska będzie bronić swojego stanowiska, sięgając nawet po prawo weta.
Minister Szyszko powiedział, że nie widzi sprzeczności pomiędzy dbaniem o środowisko i obroną polskiego przemysłu. Przypomniał, że już przed rokiem podpisano porozumienie paryskie, które zakłada redukcję dwutlenku węgla w atmosferze jak najszybciej, jak najtaniej i najbardziej efektywnie.
Parlament Europejski, chcąc ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, poparł propozycję Komisji Europejskiej dotyczącą wprowadzenia zmian w handlu uprawnieniami do emisji CO2. Ostatecznie liczba uprawnień przeznaczanych co roku do sprzedaży wzrastać będzie o 2,2 proc., o co zabiegali polscy europosłowie. Środowe głosowanie nie kończy procesu legislacyjnego i jest jedynie stanowiskiem Parlamentu do rozmów z przedstawicielami państw członkowskich.