KNF podała do publicznej wiadomości, że złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i manipulacji w obrocie akcjami spółki Bumech S.A. - ogłosiła Komisja po wtorkowym posiedzeniu.
Chodzi o rzekomą inwestycję chińskiego giganta China Coal w akcje katowickiej spółki Bumech, która wywołała 22 marca olbrzymie zamieszanie na giełdzie. Akcje w dwa dni poszły w górę o ponad 50 proc., póki giełda nie zawiesiła notowań. Potem jednak okazało się, że to wielka manipulacja.
Co się stało w marcu
Złożone do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczy art. 270 Kodeksu karnego, polegającego na podrobieniu dokumentu - podaje we wtorek KNF. Prokuratura, dodaje Komisja, została też zawiadomiona o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 181 ustawy o obrocie, polegającego na wykorzystaniu informacji poufnej. Chodzi o "otrzymanie przez Emitenta rzekomego zawiadomienia China Coal i jego planowanej publikacji w formie raportu bieżącego".
Ustalenia KNF z 23 marca, czyli z dnia po zamieszaniu na giełdzie, wykazały, że mogą występować istotne nieprawidłowości związane z ujawnianiem stanu posiadania akcji". W efekcie tego samego dnia Komisja wydała decyzję administracyjną o zawieszeniu obrotu akcjami Bumechu, a GPW zawiesiła notowania spółki.
KNF w ramach postępowania ustaliła, że "w okresie 1-22 marca 2017 r. Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych nie dokonał w systemie depozytowym rozrachunku transakcji zawartych poza rynkiem regulowanym na akcjach spółki Bumech S.A.". Do UKNF nie wpłynęło też jakiekolwiek zawiadomienie od spółki China Coal lub od jakiegokolwiek innego podmiotu, tj. pełnomocnika czy pośrednika tej spółki.
Żaden prezes nic nie podpisywał
Z przeprowadzonej analizy kopii "rzekomego zawiadomienia spółki China Coal" wynikało natomiast m.in., że "podpis pod tym dokumentem nie jest podpisem prezesa zarządu China Coal Li Yanjiang", natomiast kancelaria prawna, której nazwa jako nadawcy jest w zawiadomieniu oświadczyła, że "nie uczestniczyła w przekazaniu Emitentowi rzekomego zawiadomienia spółki China Coal".
"W oparciu o te identyfikacje transakcji oraz dokumenty i informacje uzyskane z firm inwestycyjnych dokonano szczegółowej analizy aktywności inwestycyjnej wytypowanych inwestorów. Powyższa analiza dała podstawy do sformułowania uzasadnionego podejrzenia wykorzystania przez jednego z tych inwestorów informacji poufnej o otrzymaniu przez Emitenta rzekomego zawiadomienia China Coal i jego planowanej publikacji w formie raportu bieżącego" - głosi komunikat.
"Ustalono ponadto, że w dniu 23 marca 2017 r., po publikacji raportu bieżącego 32/2017, jedna osoba fizyczna działając jako pełnomocnik na rachunkach dwóch osób prawnych zbyła duże pakiety akcji spółki Bumech S.A. Sprzedane akcje pochodziły z emisji akcji serii G. Tym samym, wykorzystując pozytywny wpływ publikacji raportu bieżącego 32/2017 na kurs akcji spółki Bumech S.A., te dwie osoby prawne odniosły istotną korzyść majątkową. W opinii UKNF, w tym przypadku mogą zachodzić przesłanki manipulacji na rynku" - czytamy.