Pracownicy służb mundurowych znów dostaną 100 proc. wynagrodzenia podczas zwolnienia lekarskiego? Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych administracji obiecał związkom zawodowym częściowe cofnięcie reformy poprzedników. - Była krzywdząca dla funkcjonariuszy - ocenia Błaszczak.
Zmiany w wynagrodzeniu pracowników tzw. mundurówki podczas choroby oficjalnie ogłosił Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji podczas spotkania ze związkowcami.
- W ciągu roku w 100 procentach będzie płatne 30 dni zwolnienia lekarskiego funkcjonariuszy - zapowiedział szef MSWiA na Forum Dialogu Społecznego pod koniec października. To właśnie na forum minister cyklicznie spotyka się ze związkowcami i omawia ich postulaty.
W końcu przychylił się do jednej z głównych próśb - przywróci pełnopłatne zwolnienia lekarskie, choć tylko w pewnym zakresie. Zdaniem Błaszczaka, reforma jego poprzedników była dla funkcjonariuszy krzywdząca. I krzywdy czas naprawić. Jak szybko? "Niezwłocznie".
O obietnicy Błaszczaka pierwsza napisała "Gazeta Wyborcza". MSWiA nie kryje się jednak ze swoimi zapowiedziami - potwierdza je na oficjalnych stronach. Propozycja podoba się również związkowcom.
Informacja z posiedzenia Forum Dialogu Społecznego. Wnioski z rozmów postanowił opublikować NSZZ Policjantów. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w komunikatach potwierdza plany
Dlaczego Platforma Obywatelska i PSL zdecydowały się na reformę? Niektórzy funkcjonariusze zbyt często wykorzystywali przywileje. I podczas chorobowego jeździli na wakacje lub nawet szukali innej pracy. Jak wynika z rządowych raportów z tamtego okresu - z prawie 100 tysięcy policjantów codziennie średnio 6 tysięcy przebywało na zwolnieniu chorobowym. 6 proc. stanu kadrowego policji było po prostu niedostępne, a otrzymywało pełne wynagrodzenia.
Dla porównania niemundurowi pracownicy chorują ponad czterokrotnie rzadziej. Na prawie 10 mln pracujących w 2015 roku stale na zwolnieniu lekarskim przebywało tylko około 1,3 proc. pracujących.
O tym, że w mundurowce spora część funkcjonariuszy naciągała pod siebie przepisy świadczą również statystyki z okresu po wprowadzeniu zmian. Gdy policjanci zaczęli dostawać 80 proc. wynagrodzenia podczas choroby - rzadziej zaczęli brać zwolnienia lekarskie. Jak podawało dwa lata temu MSWiA, w ciągu pierwszych trzech miesięcy działania ustawy, czyli od 1 czerwca do 31 sierpnia 2014 r. - liczba policjantów, przebywających na zwolnieniach lekarskich, spadła nagle o 30 proc.
Rząd kilkukrotnie ogłaszał sukces tej reformy. "Nowelizacja ustawy L-4 pozwoliła na znaczące ograniczenie zwolnień lekarskich funkcjonariuszy. Już pierwsze dane dot. zwolnień lekarskich po 1 czerwca 2014 roku, zarówno kwartalne, jak i półroczne, wskazywały jednoznacznie na pozytywny trend. Dzięki zmianom, w służbie obywateli pozostawało więcej funkcjonariuszy" - napisano w komunikacie MSWiA po roku obowiązywania ustawy.
Codziennie na służbie było w całej Polsce więcej o 1,8 tys. policjantów. Warto podkreślić, że pieniądze nie zostały wciągnięte przez budżet na inne wydatki, tylko zostały w policji. Oszczędności przeznaczane zostały w całości na nagrody w ramach funduszu nagród i zapomóg.
W tej chwili sto procent uposażenia za zwolnienia lekarskie wypłaca się od dwóch lat tylko w specjalnych sytuacjach, m.in. z powodu choroby mającej związek ze służbą, wypadków podczas służby i chorób zawodowych, wypadków w drodze do służby lub ze służby, lub choroby przypadającej w czasie ciąży. I właśnie to chce zmienić minister Błaszczak. Związkowcy zarzuty rządu Donalda Tuska nazywają tylko "czarnym PRem", na którym nikt nie skorzystał. Osłabić się miało z kolei zaufanie do służb mundurowych.
Na pomysł przychylnym okiem patrzą również związkowcy. Związki w tym wypadku postulowały jednak, by przywrócić 100-procentowe wynagrodzenie na chorobowym przez okres aż 90 dni. Jak pisaliśmy w money.pl - 5 lipca do MSWiA wpłynęło pismo szefa NSZZ Policjantów Grzegorza Nemsa, w którym zwrócił się do ministra Błaszczaka o "podjęcie stosownych prac" w kwestii przywrócenia pełnego uposażenia funkcjonariuszy w przypadku zwolnienia lekarskiego.