Obniżenie wieku emerytalnego do 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn popiera 84 proc. Polaków - wynika z sondażu CBOS. Polacy najczęściej wskazują na staż pracy jako kryterium, które powinno decydować o nabyciu uprawnień emerytalnych.
Wśród osób wyrażających się przychylnie na temat propozycji wycofania się z reformy podnoszącej wiek emerytalny do 67 lat dla obu płci, 57 proc. zdecydowanie popiera powrót do poprzedniego systemu. Zdecydowanie przeciwnych jest tylko 6 proc. Polaków. Tyle samo jest raczej przeciwnych.
Obecnie wiek emerytalny to 67 lat, jest on stopniowo podwyższany - kobiety mają go osiągnąć w 2040 r. a mężczyźni w 2020 r.
Większy odsetek zwolenników obniżenia wieku emerytalnego występuje w przypadku kobiet (87 proc.) niż mężczyzn (82 proc.). Z kolei wśród grup społecznych, w których poparcie dla tego postulatu jest najwyższe dominują mieszkańcy wsi (91 proc.) i osoby z wykształceniem zawodowym (94 proc.). Wśród rolników poparcie dla obniżenia wieku emerytalnego wynosi 98 proc., a wśród robotników niewykwalifikowanych - 92 proc.
Z badania wynika też, że 89 proc. Polaków uważa, że nabycie uprawnień emerytalnych powinno być uwarunkowane przede wszystkim stażem pracy. 74 proc. uważa, że to wiek powinien być kryterium regulującym możliwość przejścia na emeryturę. Zdaniem 72 proc. badanych powinno istnieć rozróżnienie ze względu na płeć, 73 proc. - ze względu na wykonywany zawód, a według 61 proc. - na branżę, w której się pracuje.
Ponad połowa Polaków jest przeciwna rozwiązaniu, by prawo do emerytury było uzależnione od zgromadzonej w systemie emerytalnym kwoty - wysokości wypracowanego świadczenia.
Gdy ankietowani mogli wybrać tylko jeden element, jako najważniejsze kryterium uprawniające do emerytury, staż pracy wskazało 46 proc., a wiek 35 proc. badanych przez CBOS. Dla 10 proc. Polaków uwzględniony powinien być też różny wiek dla różnych zawodów.
Gdyby warunkiem obniżenia wieku emerytalnego miałoby być zniesienie lub ograniczenie możliwości dorabiania na emeryturze, to za takim rozwiązaniem byłoby 20 proc. Polaków - 77 proc. badanych jest przeciw ograniczeniu. Jeśli warunkiem powrotu do wieku 60-65 lat byłoby podniesienie podatków, to za takim rozwiązaniem opowiada się 5 proc. badanych, przeciwnych jest 73 proc.
Nie do zaakceptowania dla większości jest także znaczące obniżenie wysokości świadczeń emerytalnych w stosunku do zarobków oraz zniesienie możliwości dorabiania do emerytury - uważa tak po 60 proc. badanych.
CBOS zapytał też respondentów, którzy nie pobierają obecnie świadczeń emerytalnych, czy wybraliby przejście na emeryturę w wieku 60-65 lat ze świadomością otrzymywania niższego świadczenia, czy chcieliby dłużej pracować.
Więcej mężczyzn - 47 proc. wybrałoby pracę do 65 roku życia i niższe świadczenie, a 42 proc. dłuższą pracę i wyższą emeryturę. Kobiety częściej deklarowały chęć dłuższej pracy i wyższe świadczenie w przyszłości - 47 proc., niż pracę do 60 roku życia i niższe świadczenie - 37 proc.
Gdyby się okazało, że te osoby otrzymają jedynie minimalną emeryturę (obecnie 882,56 zł), 72 proc. kobiet i 73 proc. mężczyzn zdecydowałaby się na kontynuowanie pracy zawodowej.
CBOS zwraca uwagę, że jedynym warunkiem obniżenia wieku emerytalnego, który byłby do zaakceptowania przez większość - 60 proc. Polaków, jest wprowadzenie dodatkowego wymogu posiadania stażu ubezpieczeniowego - 35 lat dla kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
Wprowadzenie emerytur obywatelskich - gwarantowanych wszystkim obywatelom przez państwo, ale na niskim poziomie - podoba się 31 proc. Polaków, a 60 proc. jest temu rozwiązaniu przeciwna.
CBOS przeprowadził badanie dotyczące emerytur metodą wywiadów bezpośrednich pod koniec sierpnia na reprezentatywnej grupie 1033 dorosłych mieszkańców Polski.