Dość znaczne zniszczenia - tak eksperci oceniają kondycję Mostu Łazienkowskiego po pożarze. Komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, starszy brygadier Zbigniew Szczygieł, podkreśla jednak, że dopiero po specjalistycznych badaniach będzie można mówić o skali zniszczeń. Przez pożar Ministerstwo Obrony Narodowej ma problem z internetem. W podobnej sytuacji jest więcej instytucji a także część mieszkańców Warszawy.
[Aktualizacja godzina 14:18]
Zbigniew Szczygieł dodał, że nawierzchnia asfaltowa w niektórych miejscach została zniekształcona. Wyjaśnił też, że strażacy monitorują sytuację i dogaszają pożar, do czego wykorzystują między innymi statek należący do wodociągów, który na czas akcji został statkiem ratowniczym. Komendant miejski PSP w Warszawie podkreśla, że na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna pożaru.
Zapowiedziane już zostało śledztwo w sprawie pożaru Mostu Łazienkowskiego. Na razie jednak prokuratorzy przy udziale biegłego i inspektora nadzoru budowlanego prowadzą oględziny konstrukcji.
Walka z pożarem trwała blisko 12 godzin. Pożar wybuchł w sobotę około 18-tej. Zapaliły się drewniane podesty, będące elementem konstrukcyjnym mostu. Most pozostanie wyłączony z ruchu co najmniej na kilka dni. Pod wpływem ciepła została zniszczona nawierzchnia bitumiczna.
Pożar mostu oznacza kłopoty nie tylko dla mieszkańców i kierowców w Warszawie. Ogień uszkodził kable światłowodowe, dostarczające Internet do Ministerstwa Obrony Narodowej. Rzecznik resortu Jacek Sońta zapewnia, że trwają prace naprawcze i że uszkodzenie nie ma wpływu na wewnętrzną sieć ministerstwa. Wiadomo też, że podobne problemy ma szereg innych instytucji w Warszawie.
Czytaj więcej w Money.pl