Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Protest rolników. Szykują ogólnopolską akcję okupacyjną

0
Podziel się:

Szef rolniczego OPZZ zapowiada dalsze protesty. do stolicy przyjadą tysiące rolników.

Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ
Sławomir Izdebski, szef rolniczego OPZZ (wikimedia commons/CC BY-SA 3.0/Adrian Grycuk)

Rolnicy nie rezygnują z protestu, tylko zmieniają jego formę. Za kilka dni pod siedzibą premiera ma powstać tzw. zielone miasteczko.

Rolnicze OPZZ zapowiedziało na czwartek zorganizowanie _ zielonego miasteczka _ naprzeciwko kancelarii premiera - poinformował w poniedziałek dziennikarzy szef związku Sławomir Izdebski. Zapowiedział, że w proteście weźmie udział 10 tys. rolników.

Przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych poinformował podczas konferencji prasowej, że rolnicy przyjadą pod kancelarię premiera o godz. 13. Dodał, że tym razem przybędą do stolicy nie na traktorach, ale autobusami.

Według zapowiedzi będzie to _ ogólnopolska akcja okupacyjna _ zorganizowana w związku z niepodpisaniem porozumienia z rządem. Zakończy się, jeżeli spełniony zostanie jeden z warunków: podpisane zostanie porozumienie lub też minister rolnictwa Marek Sawicki poda się do dymisji lub zostanie zdymisjonowany.

Zdaniem Izdebskiego minister, który odmawia zawarcia porozumienia, nie może dalej funkcjonować. Zaznaczył, że gdy na wiosnę ubiegłego roku rolnicy protestowali w związku z sytuacją na rynku trzody chlewnej i z powodu ASF, Sawicki obiecywał protestującym, że jeśli powróci na stanowisko ministra, to w trzy miesiące zostanie załatwiona sprawa afrykańskiego pomoru świń, zmniejszenia populacji dzików i przywrócenia uboju rytualnego.

Jak mówił Izdebski, to nieprawda, że rolnicy nic nie wywalczyli. Będzie zwrot części kosztów kwot mlecznych, może być rozwiązana sprawa dzików, bo o tym mówił już w mediach Sawicki. Dodał, że OPZZRiOR domaga się odszkodowań dla rolników w wysokości 7 mln zł. Zaznaczył, że nie chodzi o to, by minister natychmiast wyłożył pieniądze, ale musi być podpisane porozumienie, które zagwarantuje takie wypłaty.

Podkreślił, że jeżeli premier Ewa Kopacz zdecyduje się na jego podpisanie, to wtedy _ miasteczka _ nie będzie, a rolnicy wrócą do domów. Ocenił, że takie rozwiązanie jest możliwe.

Przypomniał że najważniejszymi postulatami OPZZRiOR są: odszkodowania za straty spowodowane przez dziki, zwrot kosztów wszystkich zakupionych przez rolników kwot mlecznych, dopłaty do eksportu wieprzowiny, zakupy interwencyjne na zapasy państwowe oraz zakaz sprzedaży ziemi, by nie trafiała ona _ w obce (niepolskie - PAP) ręce _.

W listopadzie ubiegłego roku. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmowała wnioski od rolników z woj. podlaskiego ramach pomocy de minimis w sprawie odszkodowań za straty spowodowane przez dziki. Zgłosiło się wówczas 579 rolników, otrzymali oni łącznie 1,84 mln zł. Rekompensata wynosiła 850 zł za 1 ha zniszczonych upraw. Wcześniej szacowano, że straty wystąpiły w 1284 gospodarstwach na powierzchni ponad 4 tys. hektarów upraw ich wielkość wyceniono na 6,3 mln zł. W opinii Izdebskiego, takie odszkodowania są zdecydowania za niskie, powinny wynosić ok. 2 tys. zł za hektar.

Ministerstwo rolnictwa odpowiadając kilka dni temu Izdebskiemu na postulaty jego organizacji poinformowało, że opracowało projekt rozporządzenia Rady Ministrów, który przewiduje pomoc dla producentów trzody chlewnej. Pomoc ma wynieść 2 tys. zł dla gospodarstw posiadających od 51 do 100 sztuk świń, i 1,4 tys. zł dla gospodarstwa utrzymującego od 101 do 200 sztuk trzody.

Zakłada ono ponadto pomoc dla rolników, którzy zakupili kwoty mleczne w okresie 2013/2014 (jest to łącznie ponad 153 mln kwot), resort proponuje 30 groszy za każdą zakupioną kwotę. Na dodatkową pomoc dla rolników przewiduje się ok. 100 mln zł.

Resort poinformował także, że kraj będący członkiem UE samodzielnie nie może podjąć interwencji na rynku wieprzowiny. Ponadto zwrócił uwagę, że ceny skupu żywca wieprzowego w Polsce kształtują się na poziomie średniej ceny notowanej w UE. Tańszy żywiec jest z Holandii, Belgii, Francji i Danii.

Według Izdebskiego do protestu chcą się przyłączyć też górnicy z Sierpnia 80, trwają ponadto rozmowy z innymi grupami m.in. związkami pielęgniarek i położnych oraz kolejarzy. Zdaniem szefa OPZZRiOR do protestu dołączą się też rolnicy z innych organizacji związkowych, wymienił Solidarność RI oraz Samoobronę.

Izdebski poinformował, że uzyskał od miasta zgodę na funkcjonowanie _ miasteczka _ przez 6 dni. Pytany o legalność manifestacji pod ministerstwem rolnictwa wyjaśnił, że była to akcja zorganizowana _ spontanicznie _, a wtedy przepisy pozwalają nie karać jej uczestników.

Szefowa stołecznego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Ewa Gawor potwierdza, że do miasta wpłynęło, po dokonaniu poprawek, zawiadomienie o zgromadzeniu publicznym ze strony OPZZ od 19 do 25 lutego. Dodała, że do ratusza wpłynęło także drugie zawiadomienie o zgromadzeniu - ze strony NSZZ Rolników Indywidualnych _ Solidarność _, które również ma odbyć się pod KPRM, a ma w nim wziąć udział 500 osób.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)