600 milionów euro - tyle francuski rząd zamierza przeznaczyć na pomoc rolnikom. Poinformował o tym po posiedzeniu rządu premier Manuel Valls (na zdjęciu). Tych jednak to nie satysfakcjonuje, dlatego organizują w całej Francji coraz więcej blokad.
Program pomocy to ponad dwadzieścia propozycji - doraźnych i długofalowych. Dotyczą one między innymi restrukturyzacji zadłużenia rolników, wynikającego ze wzrostu niemal o 20 procent w ciągu trzech lat cen materiałów niezbędnych do ich działalności. Chodzi też o ułatwienia inwestycyjne oraz o import mięsa i mleka do państw Unii i w inne rejony świata.
Premier Manuel Valls powiedział, że rząd chce wyjść naprzeciw oczekiwaniom producentów mięsa i mleka, których niepokój pogłębiają susza i upały.
Szef rządu stwierdził, że te trudności nie dotyczą tylko Francji, ale całej Europy. Dlatego - według Vallsa - Komisji Europejska powinna podjąć niezbędne kroki w skali całej Unii.
Francuscy rolnicy uważają, że to nie wystarczy. Chcą, aby rząd wpłynął na podwyżkę cen skupu mięsa i mleka. W całym kraju są blokowane kolejne drogi, między innymi do tłumnie odwiedzanego w czasie wakacji pałacu w Chambord nad Loarą, który jest perłą renesansu.
W Polsce 54 miliardy złotych
Być może francuscy farmerzy zapatrzyli się na Polskę. W naszym kraju rolnicy bowiem rocznie dostają z budżetu blisko 54 miliardy złotych. Trzeba jednak zaznaczyć, że większość środków pochodzi z Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o łączne wydatki z budżetu państwa i z Unii Europejskiej, to można wyodrębnić trzy części.
W pierwszej są wydatki budżetowe na rozwój wsi i rynku rolnego oraz rybołówstwo, w tym rezerwy celowe wraz ze współfinansowaniem programów Wspólnej Polityki Rolnej i Rybackiej. W tym roku wydatki na te cele sięgną blisko 9,3 mld złotych. W tej kwocie zawiera się na przykład kwota blisko 800 mln złotych na zrekompensowanie rolnikom wydatków na paliwo.
W drugiej części budżetu rolnego Polski, mamy środki przewidziane planem finansowym KRUS. Cała kwota, jaka pójdzie w tym roku na świadczenia emerytalne i rentowe to blisko 17,6 mld złotych. Z czego tylko niespełna 10 proc. zostanie pokryte ze składek płaconych przez samych rolników. Państwo dołoży z płaconych przez wszystkich podatków na emerytury i renty rolnicze ponad 15,9 mld złotych.
W trzeciej części mamy środki z Unii Europejskiej w wysokości 28,5 mld złotych. Warto zaznaczyć, że bezpośrednie dotacje z Brukseli dla rolników i rybaków będą większe w tym roku o 8 proc. niż w 2014 roku. Oczywiście wysokość dotacji zależy od rodzaju produkcji rolnej i wielkości gospodarstwa. Bezpośrednia dopłata unijna waha się od 40 do 480 euro do hektara. W przypadku hodowli zwierząt rolnik dostaje wsparcie od sztuki. W tym roku będzie to od 15 euro (np.dopłata do kozy) do 69 euro (np. dopłata do krowy).
Tak więc łączna suma wydatków na rozwój rolnictwa, wsi i rynków rolnych wraz ze środkami z Unii i prefinansowaniem z budżetu państwa za pośrednictwem BGK wyniesie w tym roku 53,8 mld złotych i będzie wyższa od zeszłorocznej o około 750 mln złotych.
src="http://static1.money.pl/i/h/242/art334066.GIF"/>Źródło: Sejm, Senat, KRUS
Więcej na temat finansowania rolnictwa w Polsce dowiesz się z raportu, przygotowanego przez money.pl.href="http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/blisko-54-mld-zl-dla-rolnikow-od-panstwa-i-z,192,0,1703872.html">