Rząd nie wykorzystał należycie pierwszych stu dni, by umocnić gospodarkę. To stanowisko Krajowej Izby Gospodarczej, która oceniała pierwszy kwartał pracy gabinetu premiera Kazimierza Marcinkiewicza.
Zdaniem KIG, mniejszościowy rząd skupił uwagę na dzieleniu ograniczonych zasobów finansowych, a nie na tworzeniu warunków do ich pomnażania.
Jednym z najpoważniejszych zarzutów wobec rządu jest brak zarysu kompleksowej reformy systemu finansów publicznych. Krajowa Izba Gospodarcza uważa, że nowe ustawy socjalne spowodowały przyjęcie budżetu opartego na deklaracjach a nie realnych założeniach makroekonomicznych i finansowych.
Zdaniem Izby utrwalane są niebezpieczne tendencje zwiększania kosztów budżetowych, co utrudni obniżenie podatków i kosztów pracy a zatem możliwość zwiększenia poziomu zatrudnienia.
KIG uważa, że jednym z nielicznych sukcesów rządu Marcinkiewicza było wynegocjowanie korzystnych dla Polski środków unijnych na lata 2007-2013. Poprawiło się też wykorzystanie środków pomocowych dostępnych do 2006 roku.