Jest szansa, by rozporządzenia dotyczące norm jakości dla kotłów grzewczych i norm jakości dla węgla zaczęły obowiązywać przed jesiennym sezonem grzewczym - wynika z piątkowej wypowiedzi ministra środowiska Jana Szyszki. To reakcja rządu na smog, który w ostatnich dniach unosił się nad wieloma polskimi miastami.
Aktualizacja 14:08
- Jest taki plan, żeby i jedno i drugie rozporządzenie było gotowe w połowie bieżącego roku - powiedział minister, pytany przez dziennikarzy na konferencji prasowej, o to czy rozporządzenia ws. norm dla kotłów i norm jakości dla paliw stałych mogą zacząć obowiązywać jeszcze w tym roku przed sezonem grzewczym.
Rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha doprecyzował, że intencją resortu jest to, żeby nowe przepisy weszły w życie jeszcze w tym roku.
Minister Szyszko stwierdził ponadto, że jednym ze sposobów na czyste powietrze jest geotermia. - W tej chwili jest uruchomiana geotermia Toruńska - dodał.
Przypomnijmy - geotermia toruńska, to projekt realizowany przez Fundacje Lux Veritatis ojca Tadeusza Rydzyka. W 2007 r. - za rządów koalicji PiS-LPR-Samoobrona - Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w dwóch transzach przyznał w sumie ponad 27 mln zł dotacji fundacji o. Rydzyka na geotermię toruńską. Po objęciu władzy przez rząd PO-PSL, w połowie 2008 r. Fundusz wypowiedział umowę na dofinansowanie. Powodem były liczne wątpliwości co do prawidłowej realizacji umowy, m.in. dotyczące praw własności nieruchomości mających stanowić zabezpieczenie wypłaty dotacji.
Sprawa trafiła do sądu. Po zmianie władzy, gdy rządy objął rząd PiS, w ubiegłym roku wszczęto śledztwo ws. cofnięcia dofinansowania dla Lux Veritatis, a fundacja ojca Rydzyka w ramach ugody sądowej dostała 26,5 mln zł odszkodowania
Co zmieni się jesienią?
Chodzi o dwa rozporządzenia Ministerstwa Rozwoju w sprawie norm jakości dla nowych kotłów grzewczych, a także rozporządzenie Ministerstwa Energii ws. norm jakości dla paliw stałych. Przepisy dotyczące kotłów mają wyeliminować ze sprzedaży tzw. kopciuchy, które nie spełniają podstawowych norm w zakresie emisji pyłu i innych szkodliwych związków. Zgodnie z propozycją resortu rozwoju, od 2018 r. nie można będzie sprzedawać lub montować w Polsce kotłów na paliwa stałe, które nie będą miały najwyższej, piątej klasy parametrów emisyjnych. Nowe restrykcje będą dotyczyły kotłów o mocy nie większej niż 500 kW, czyli takich, jakie stosowane są w domowych kotłowniach.
Organizacje pozarządowe informują, że rocznie na 200 tys. sprzedanych pieców węglowych w naszym kraju - 140 tys. stanowią tanie, o niskich standardach emisyjnych.
Co więcej, połowa Polaków mieszka w domach jednorodzinnych, a trzy czwarte z nich jest źle ocieplona i niedogrzana - wynika z badań krakowskiego Instytutu Ekonomii Środowiska. 70 proc. domów jednorodzinnych jest ogrzewanych kotłem lub piecem węglowym. To około 3,8 miliona domów.
Jeśli chodzi o rozwiązania zaproponowane przez resort energii, to zgodnie z nimi sprzedawca będzie musiał informować konsumenta o jakości i rodzaju sprzedawanego węgla, a do obrotu nie będzie można wprowadzać węgla niesortowanego oraz węgla niespełniającego norm jakościowych.
Rząd zastanawia się także nad wsparciem finansowym zarówno na piec, jak i na dobrej jakości paliwo dla osób, których nie będzie na to stać (o takich osobach pisze Jacek Bereźnicki w smogowym reportażu)
.