ONZ apeluje, by Izrael odblokował 127 milionów dolarów należących do Autonomii Palestyńskiej. Chodzi o pieniądze z podatków, jakie Izrael zablokował po tym, jak Palestyńczycy złożyli wniosek o przystąpienie do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze.
Autonomia Palestyńska chce w ten sposób dochodzić swoich praw wobec Izraela przed międzynarodowym wymiarem sprawiedliwości.
_ - Obie strony zaangażowały się w spiralę wzajemnych kroków odwetowych. Wzywamy do powstrzymania się od wszelkich działań, które pogłębiają podziały _ - podkreślił Jens Anders Toyberg-Frandzen.
Wcześniej Palestyńczycy chcieli przeforsować w ONZ rezolucję wzywającą Izrael do zakończenia okupacji terenów palestyńskich do 2017 roku. Rezolucja przepadła, ale Palestyńczycy chcą ponownie złożyć projekt dokumentu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
_ - Nie możemy już czekać. Po niemal siedmiu dekadach opresji i pięciu dekadach okupacji, nie możemy czekać, aby wypełniono nasze prawa _ - mówi przedstawiciel Palestyńczyków w ONZ Rijad Mansur.
Sekretarz Generalny ONZ zapowiedział wcześniej, że Autonomia Palestyńska stanie się członkiem Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości od 1 kwietnia. Palestyńczycy już zapowiadają, że pozwą Izrael za domniemane zbrodnie wojenne i za budowę izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu.
Tymczasem prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas poprosił kraje członkowskie Ligi Arabskiej o 100 milionów dolarów, by w ten sposób zapełnić dziurę w budżecie po tym jak Izrael zablokował palestyńskie podatki.
Czytaj więcej w Money.pl