Panika wokół eboli w Stanach Zjednoczonych. Żart pasażera samolotu wystarczył, żeby na miejsce wezwano personel w kombinezonach ochronnych i wyprowadzono mężczyznę, który nigdy nie był w Afryce i nie miał żadnego kontaktu z chorobą.
Jak poinformował serwis 6abc.com, w samolocie lecącym z Filadelfii na Dominikanę doszło do niespodziewanej sytuacji.
Jeden z pasażerów kichnął i zażartował: _ Mam ebolę, wszyscy macie przerąbane _. To przeraziło niektórych pasażerów. O zdarzeniu poinformowana została obsługa samolotu, która wezwała z kolei odpowiednie służby, do czego zobowiązują ją najnowsze procedury związane z pojawieniem się jednego przypadku wirusa w USA.
Po wylądowaniu na pokład samolotu weszła grupa osób w kombinezonach ochronnych i wyprowadziła mężczyznę. 54-latek przeklinając zarzekał się, że nie jest z Afryki. Jednak nie poleciał na Dominikanę.
Według najnowszego bilansu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) do 5 października ebola zabiła 3 879 spośród 8 033 zarażonych ludzi w Afryce Zachodniej i nie ma dowodów na to, że epidemia została opanowana. Zarażona wirusem jest hiszpańska pielęgniarka - zaraziła się podczas pracy w madryckim szpitalu, jej stan jest poważny. W izolatkach w Madrycie umieszczono kolejne cztery osoby.
Ebola, którą wykryto w 1976 roku, szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią i płynami ustrojowymi zarażonych ludzi i zwierząt; wirus nie roznosi się drogą kropelkową. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun wezwał do 20-krotnego zwiększenia nakładów na walkę z wirusem.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Awantura wokół eboli. Zagrożenie olbrzymie czy niewielkie? Konsultant Krajowy alarmuje: _ lekarze uciekną w popłochu _. Premier i minister zdrowia zaprzeczają. | |
W Macedonii zmarł Brytyjczyk. Na ebolę Przedstawiciel ministerstwa zdrowia powiedział, że mężczyzna przybył do stolicy kraju Skopje z Wielkiej Brytanii 2 października. |