Według pierwszych opinii, debata była dużo ostrzejsza od poprzedniej.
Spotkanie rozpoczęło się od części gospodarczej. Pierwsze pytanie dotyczyło tego, że połowa Polaków żyje poniżej minimum socjalnego i co zrobić, żeby ludzie nie musieli imigrować.
"Metoda jest jedna - szybki wzrost połączony z rozwojem gospodarczym rzędu 6-7 proc. rocznie i rozwój, to znaczy rozwój świadczeń społecznych" - powiedział Kaczyński. Podkreślił, że trzeba "odrzucić politykę liberalną".
ZOBACZ TAKŻE:
Debata Kaczyński kontra Tusk - kto zwycięży?
Tusk ripostował, że w ciągu 2 lat rządów PiS 2 mln Polaków wybrało liberalną gospodarkę, niestety nie w Polsce tylko, np. w Anglii. Według niego, aby Polacy nie wyjeżdżali, "wystarczy zbudować gospodarkę na takich zasadach, na jakich funkcjonuje w Wlk. Brytanii czy Irlandii".
Potem było znacznie ostrzej. Premier między innymi zarzucił Tuskowi, że spotykał się z Eriką Steinbach.
Natomiast przy pytaniach na temat budownictwa, Tusk nie oszczędzał Kaczyńskiego: "Nie zrobiliście dokładnie nic" - odpowiedział premierowi Tusk. "Chce pan budować poprzez rozbijanie układów (...) Nich pan mi wierzy, dom buduje się z cegieł, nie poprzez rozbijanie układów" - mówił Tusk.
Następnie Tusk wypomniał premierowi, że utrzymanie kancelarii premiera i prezydenta w przyszłym roku ma kosztować 300 mln zł.ZOBACZ TAKŻE:
Powiedział też, że przed laty w sejmowej windzie spotkał Kaczyńskiego, który miał przy sobie broń i powiedział mu; "dla mnie ciebie zabić, to jak splunąć".
Premier odpowiedział, że nie było takiego zdarzenia.
Obaj zadowoleni
Temperatura debaty była dosyć wysoka, choć nie miała ona wbrew oczekiwaniom agresywnego przebiegu.
Kaczyński zadeklarował, że bierze pod uwagę koalicję z PO, natomiast nie usłyszał od Tuska deklaracji, że PO nie będzie rządziło z LiD-em.
Po debacie Tusk zapytany, kto zwyciężył, powiedział: "Wygrała Polska i marzenia o lepszej Polsce" i dodał: "Będę zadowolony, jeżeli moi rodacy uwierzą, że można Polskę zmienić na lepsze 21 października. I proszę o ten jeden wysiłek, bo to jest możliwe. Możemy zrobić porządek z tym całym bałaganem" - podkreślił Tusk.
Natomiast premier stwierdził, że to on wygrał.
ZOBACZ TAKŻE:
Olejnik: Debata była emocjonująca, momentami zabawna
