Premier jest jak cesarz. Tym razem będzie się musiał ugiąć

*Stanisław Żelichowski, poseł PSL: *To nie jest sprawa _ ściśnięcia _. W ostatnim czasie, rząd i koalicja popełniła pewne błędy odnośnie sprawy leków i ACTA. Teraz z reformą emerytalną żadnych błędów być nie może. To co uchwalimy będzie przez całe lata - albo służyło, albo mściło się na ludziach.

65 lat dla mężczyzn i 60 dla kobiet - ten wiek przechodzenia na emeryturę to już przestarzały pomysł, wprowadzony w XIX wieku. Wtedy ludzie tyle nie żyli. Teraz na szczęście na emeryturze ludzie żyją 20 lat, trzeba więc przesuwać wiek emerytalny.

Trzeba to oczywiście przeprowadzić nieco inaczej, bo nie może być tak, że mężczyznom przesuwa się wiek emerytalny o 2 lata, a kobietom o 7. Przy okazji trzeba pomyśleć o propozycjach prorodzinnych.

Jakieś ulgi dla tych, którzy będą w zakładach pracy tworzyli żłobki lub przedszkola. My proponujemy również wcześniejszą emeryturę dla kobiet rodzących dzieci.

Na razie my tylko proponujemy. Bierzemy też pod uwagę, że nasze propozycje mogą być niezgodne z konstytucją. Jeśli na przykład kobieta będzie chora, nie będzie mogła urodzić dzieci, będzie tych przywilejów pozbawiona. Myśmy zlecili takie ekspertyzy konstytucyjne. **

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/56/203576.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/jak;premier;zapowiada;zmiany;to;nie;znaczy;ze;one;beda,153,0,1021849.html) *Jak premier zapowiada zmiany, to nie znaczy, że one będą * Szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury, stawia warunki w sprawie emerytur.

Jeszcze nie mamy opracowania. Dopiero kiedy potwierdzi się, że jest to zgodne z Konstytucją, to będziemy się upierali.

Będziemy szukali innego rozwiązania.

Poczekajmy na ekspertyzy.

Mam nadzieję, że premier będzie traktował koalicjanta nie jak cesarz, a jak premier demokratycznego kraju. Trzeba spróbować usiąść i dogadać się. Przede wszystkim my musimy dać dzisiaj ludziom odpowiedź na pytania, które zadają nam wyborcy.

PSL tym różni się od PO, że my jesteśmy w swoich biurach codziennie. Byłem wczoraj w Olsztynie, przyszedł do mnie tłum ludzi. Platforma z kolei być może ma ten kontakt rzadszy i stąd trochę inaczej podchodzi do sprawy.

Była u mnie Pani, która mówiła, że jest od 5 lat na bezrobociu, na emeryturę ma iść za dwa lata i do tego czasu nadal będzie bezrobotna. Tłumaczyła, że jeśli my przesuniemy jej przejście na emeryturę o kwartał, to jej emerytura nie będzie większa, tylko mniejsza. Zapytała, _ po co chcecie mnie trzymać dłużej na bezrobociu? _. Na takie pytania my musimy odpowiadać i przedstawiać swoje argumenty.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/53/m204085.jpg ) ] (http://www.money.pl/emerytury/raporty/artykul/starzy;zabieraja;etaty;mlodym;nonsens;340;tysiecy;nowych;miejsc;pracy;w;osiem;lat;,59,0,1020987.html) *Starzy zabierają etaty młodym? Nonsens! 340 tysięcy nowych miejsc pracy w osiem lat. * Być może jeszcze dziś rząd zajmie się projektem przesunięcia wieku emerytalnego do 67 lat. Zobacz zaskakujące skutki zmian. Była też kobieta, która opowiadała, że zaszła w ciążę i urodziła dwójkę dzieci tylko dlatego, że jej mama poszła na emeryturę w wieku 60 lat i mogła zająć się wnukami. Na te dylematy ludzi my musimy mieć odpowiedź.

Liczę, że rząd usiądzie i uzgodni jeden projekt, który będziemy mogli przegłosować. Jeśli wpłyną dwa, będziemy musieli usiąść z Platformą i rozmawiać jak ten problem rozwiązać.

Ale ten wybór kobietom trzeba dać. Niech kobieta sama zdecyduje, co jej się bardziej opłaca.

W polityce stawianie twardo warunków, to jest droga donikąd. Liczę, że z rządu wyjdzie nasz wspólny projekt i wtedy nie będziemy mieli problemu. Jak pojawi się jednak kilka propozycji i projektów, to wtedy będziemy powoływali własnych ekspertów i będziemy szukali kompromisu w Sejmie. Tylko, że to dłużej potrwa i wstrzyma proces legislacyjny.

Jeśli premier chce to szybko przeprowadzić, to musimy tak długo rozmawiać i dyskutować, aż nie wypracujemy wspólnego projektu.