Rozenek: Zaplanowaliśmy nasz spadek w sondażach

*Andrzej Rozenek, poseł Ruchu Palikota: *Nie, nie sądzę.

SLD ogłosiło, że zasiliło ich szeregi 30 działaczy, a w końcu pokazali tylko dwóch. Mało tego, pokazano dwójkę wyrzuconą dwa tygodnie wcześniej z Ruchu Palikota za malwersacje finansowe.

Szczerze mówiąc bardzo mnie to bawi. Myśmy przejęli tysiące ludzi związanych w jakiś sposób z SLD i nie robimy z tego powodu konferencji prasowych. Ogłaszamy tylko wtedy, gdy przyjmiemy jakiegoś posła, ale wtedy to jest wydarzenie. W tym przypadku nie ma chyba powodu do dumy.

A jednak SLD chwali się tymi transferami.Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/247/137719.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/piekarska;o;cynicznym;czarzastym;bylam;zazenowa,207,0,1068239.html) *Piekarska o cynicznym Czarzastym. "Byłam zażenowa" * Szczera rozmowa o tym, czy jedna z najbardziej znanych kobiet lewicy zostanie w SLD.

Bo Sojusz niespecjalnie ma inne powody do chwalenia. W ogóle chce zwrócić uwagę na fakt, że gdyby nie Ruch Palikota, to Leszek Miller nie miałby kompletnie, o czym mówić. Jeżeli prześledzić ostatnie wypowiedzi Millera, to one głównie dotyczą Ruchu Palikota albo Janusza Palikota.

My z kolei od dawna już nie odnosimy się do SLD, bo nie chcemy wojny na lewicy. Niestety aktywność w naszym kierunku jest niebywała.

Owszem, ale będzie im to służyło do pewnego czasu. Nie da się ukryć, że pobudzanie wojny na lewicy wzmacnia poparcie Sojuszu i Millera, ale powoduje też to, że SLD zamyka się i ogranicza tylko do tego twardego elektoratu.

Tak, ponieważ chcemy się otworzyć na szersze rzesze społeczne niż tylko ten betonowy twardy elektorat, który stoi za Leszkiem Millerem.

I gdzie te happeningi?

Czy to są naprawdę happeningi?

Zapalenie, po raz kolejny, marihuany przez Janusza Palikota, to nie jest żaden happening. To akt obywatelskiego nieposłuszeństwa i tak to bym traktował.

Dlaczego?

Tak, ale chodzi tu o głębszą sprawę. Chodzi o problem, który dotyczy miliona użytkowników konopi, którym grozi do 10 lat pozbawienia wolności za posiadanie niewielkiej ilości konopi.

Można powiedzieć, że wszystko jest happeningiem. Również akt apostazji mógł być nazywany przez wielu happeningiem. Tylko, że akurat dla mnie jest to bardzo ważna życiowa sprawa.

Na drugiej stronie czytaj, co Ruchowi Palikota udało się wywalczyć happeningami

Właśnie dobrze się stało, bo dzięki temu wywołaliśmy dyskusję, wiele osób dopiero dowiedziało się, że jest taka możliwość. Ludzie w tej sprawie są niedoinformowani albo wręcz wprowadzani w błąd przez Kościół. Po to zostało to zrobione, żeby pokazać pewną drogę. A jak lepiej pokazać niż na własnym przykładzie?

Absolutnie nie traktowałbym tego jako happening. My potrafimy zrobić taki happening, że będzie wiadomo, że to jest happening. Wiele razy to udowadnialiśmy. To, co robimy, to są zwyczajne polityczne akcje.

To, że Ci wyrzuceni podnoszą takie argumenty mnie dziwi. Oznacza to, że nie rozumieją czym jest polityka. Gdyby nie happeningi, nie byłoby Ruchu Palikota. Poza tym chodzi o jakąś skuteczność w polityce, a nie o poprawność polityczną.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/240/161264.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wywiady/artykul/ruch;palikota;zapowiada;sensacyjny;transfer,124,0,1054332.html) *Ruch Palikota zapowiada sensacyjny transfer * _ - Leszek Miller ma powód do płaczu - _ mówi Andrzej Rozenek.

Jeżeli Janusz Palikot nie wyszedłby z tym gumowym penisem na konferencję w Lublinie, to do tej pory na lubelskiej komendzie byłyby gwałcone kobiety. Bo wielu posłów i polityków próbowało zwrócić uwagę na te skandaliczne wydarzenia, ale żadnemu się nie udało. Dopiero konferencja Janusza Palikota z pistoletem i sztucznym penisem spowodowała, że ten temat został radykalnie przecięty, a winni zostali ukarani.

Oczywiście. My nie robimy nigdy happeningów dla samych happeningów. One czemuś służą, mają zwrócić na coś uwagę, mają być podstawą do dyskusji na jakiś temat.

Ale my jesteśmy nastawieni na długi marsz i liczyliśmy się z tym, że spadnie nam poparcie po wydłużeniu wieku emerytalnego. To było nieuniknione.

Teraz będziemy się więc odbudowywać. Cały czas próbujemy wytłumaczyć społeczeństwu, dlaczego poparliśmy podniesienie wieku emerytalnego. Przecież mogliśmy się zachować koniunkturalnie jak inne partie i oglądać się wyłącznie na słupki poparcia.

Zachowaliśmy się jednak propaństwowo i poważnie odpowiedzieliśmy na zaproszenie do negocjacji. Postanowiliśmy coś wynegocjować. Wiem, że z tym się bardzo ciężko przebić, ale to dlatego, że ludzie myślą zero-jedynkowo w tym temacie.

Trzeba pamiętać, że tylko dzięki temu, że Ruch Palikota podniósł rękę, mamy fundusz żłobkowy, mamy bezpłatne badania lekarskie po 60. roku życia dla wszystkich i mamy odmrożenie progu, po którym przysługuje pomoc społeczna. To są konkrety, które Ruch Palikota, nie patrząc na słupki, załatwił. Wiedzieliśmy, że odbije się to na poparciu dla nas, ale trudno.

Nie, bo ich retoryka trafia do ludzi, którzy łykają wszystko, co mówi Miller. Oni nie zastanawiają się nad tym, że ten człowiek już wielokrotnie udowodnił, że nie ma nic do powiedzenia .

Jestem przekonany, że już niedługo sondaże będą dla nas lepsze.