WIG20 obronił dołek z 1 sierpnia, więc wynik potyczki nadal jest otwarty.
Spadki mogą łagodzić opublikowane wyniki kwartalne europejskich firm jak Nestle czy Commerzbank, ale z drugiej strony dane makro napływające dziś rano są słabsze niż oczekiwano.
Należy się liczyć z tym, że WIG20 ponownie przetestuje wsparcie w okolicach 2300 punktów.
Inwestorów nie zraził nawet słabszy odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu.
Sesja rozwiała nadzieje posiadaczy akcji i wątpliwości co do kierunku, w jakim rozwija się sytuacja na światowych parkietach.
Dzisiejsza sesja na warszawskim parkiecie zaczęła się od kontynuacji spadkowej tendencji, rozpoczętej w miniony piątek.
Popołudniowy komentarz giełdowy analityka Open Finance.
Popołudniowy komentarz giełdowy analityka Open Finance.
Pozostaje mieć nadzieję, ze śladem PKN Orlen nie pójdą pozostałe spółki. W przeciwnym razie trudno będzie liczyć na poprawę sytuacji warszawskich indeksów.
W porównaniu do wczoraj zmieniła się przede wszystkim atmosfera polityczna.
Lepiej radziły sobie duże spółki, ale i tak WIG20 nie zdołał pokonać 2400 punktów.
Indeks naszych największych spółek nie przestraszył się ani pogorszenia nastrojów na Wall Street, po wystąpieniu Janet Yellen, ani silnych spadków w Paryżu i Frankfurcie.
Popołudniowy komentarz rynkowy analityka Open Finance.
Zobacz co przyniosą najbliższe godziny na rynkach.
Ostatecznie WIG20 zyskał 0,35 proc., WIG30 wzrósł o 0,5 proc., WIG o 0,44 proc., mWIG40 o 0,8 proc., WIG50 o 0,15 proc., a WIG250 o 0,14 proc. Obroty wyniosły zaledwie 486 mln zł.
Poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych według analityka Open Finance.
Podsumowanie sesji na giełdzie według analityka Open Finance.
Na głównych giełdach europejskich już od rana nastroje były nienajlepsze.
Spadkowa korekta, coraz mocniej strasząca na głównych parkietach europejskich, zaczęła zaglądać w oczy również inwestorom za oceanem.
Po dwóch godzinach handlu z początkowego wzrostu indeksu WIG20 niewiele zostało.
Historia podpowiada, że tak duży rozdźwięk między zachowaniem rynków nie utrzyma się długo.
MFW niepokoi inwestorów zapowiedziami obniżki prognoz światowego PKB.
Europejskie indeksy tracą dziś rano, ale rekord S&P i perspektywa kolejnych zwyżek za oceanem mogą pomagać kupującym na Starym Kontynencie.
Do poprawy nastrojów może się przyczynić odczyt indeksu Tankan w Japonii oraz PMI w Chinach.
- Ostatni dzień kwartału sprzyja zwyżkom - pisze analityk Open Finance.
Krótko po otwarciu rynków na Starym Kontynencie przeważają zwyżki.
Być może sprzedający wykorzystują poprawę danych makro do sprzedaży akcji w myśl zasady sprzedawaj plotki.