forwardy robimy przy okazjach wiekszych kontraktow- oczywistosc

ale czasami sie zgapimy i duppa

teraz mamy swapa? czy jak to sie zwie- za 5 miesiecy bank ma od nas kupic dolce po 3,07 jedna transze i druga po 3,00- to jak to sie nazywa?

ps- mamy 3 banki:))

Szymon- weź wpadnij do Bydgoszczy- pogadamy, ba - nawet jakies płatne szkolenie bys nam zrobił?
księgowa, ja+ prezio:))

trza sie było zabezpieczyc przed wzrostem walut...


kulva- napiszcie mi madrale jak mały biznes ma się zabezpieczac przed ryzykiem zmian kursów?

siemka

co to się z tecza stalo?

to musiałbyś udziały wiekszosciowe wykupić to raz

nie uprawiam seksu z pracownikami- nawet tymi mlodymi i agresywnymi:))

Powinni im placic w akcjach spolki ktora zarzadzaja.



i płacą tak- ale w hossie

bardzo śmieszny komentarz- co komentarz miecia ma do mojego?
nie ma ludzi niezastapionych- relacje musza być oparte na wzajemnym szacunku ale nie na roszczeniach- bo praca ma przynosić obu stronom zysk i satysfakcję

to o czym pisze Mietek to oszustwo i tyle

pewnie,że nie maja obowiazku pracowac u mnie- i modlę się aby tego nikt z nich nigdy nie traktował jako obowiazek- bo wtedy to niewolnictwo i pokuta jakaś a nie robota

Ty Mo- przyznaj sie-zatrudniałas kiedykolwiek ludzi we własnym biznesie? a ty Mietek?