Ok, pewnie masz racje z tym dofinansowywaniem zagranicznych firm w Polsce. Ale tam się nie mówi o zagrożeniach upadłością, brakiem środków na inwestycje... Tam się po prostu pracuje, a w Stoczni to jakoś zawsze za mało jest... O to chodzi, że nie ma efektywnego wykorzystania publicznych pieniędzy.

w sumie stocznie dostały 8,5 mld zł pomocy publicznej.

Tyle kasy poszło w błoto! Na koleżków związkowców, na dodatki dla pracowników, odprawy wielkie jak tankowce... Mimo takich pieniędzy stocznie cały czas nie mogą się wyrwać ze stanu zaściankowego producenta stateczków, który cały czas ma problemy natury finansowej.... Ciągle chcą więcej od Państwa, a sami nie wykazują chęci zrobienia czegokolwiek...
W czasie od wejścia Polski do UE i z tymi pieniędzmi można by już dwa razy zrestrukturyzować stocznie tak, żeby przynosiły zyski i mogły dalej same już inwestować...

Szkoda gadać, po prostu totalna porażka!

na koniec analizowanego roku... ale zresztą co za różnica za pół roku jak to się porowna z wynikami giełdy to i tak będzie śmiesznie :D

A Ty znowu narzekasz i szukasz dziury w całym...
Może warto spojrzeć na to z innej strony? Prezydent i PRemier robią coś RAZEM aby osiągnąć wspólny cel. Uważasz, że Donald robi to wszystko dla tego zakładu?!
Ja uważam, że mając Buzka za przewodniczącego podniesie się choć trochę prestiż Polski w UE i chociażby to jest powodem starań Tuska.
A tobie życzę bardziej optymistycznego spojrzenia...

Na drugim miejscu, z 335.933 głosami znalazła się Zbigniew Ziobro, lider PiS w Małopolsce.

Gratulujemy kandydatce ;)

Hmmm, myślisz, że jak się zestarzeję, to zmienią mi się preferencje wyborcze?!
Niezłe rozumowanie wysnuwasz:
-mlody --> zły platformers (z nadzieją, że po przejściu na emeryturę zostanie oświecony)
-stary --> nauczony doświadczeniem i życiem świadomy wyborca PiS...

Hmm, całe pół roku zeszło im na przygotowanie informacji o śmierci kolesia i nadal nie są pewni... :D

Według ministra Stasiaka, to kiedy prezydent podpisze traktat nie ma znaczenia dla naszych partnerów w Unii Europejskiej

Oczywiście... Tak samo jak nie ma znaczenia to, że przez takie działanie (albo brak działania, jak kto woli...) nasz wizerunek w UE pogarsza się z każdym dniem zwłoki prezydenta...


Lech Kaczyński nie będzie też czekał na decyzję prezydenta Czech Vaclava Klausa, ale nie zamierza działać pospiesznie.

Jeżeli dla prezydenta podpisanie traktatu w ciągu 523 dni (od 30 kwietnia 2008, kiedy to weszła w życie ustawa pozwalająca na ratyfikację traktatu przez prezydenta) jest działaniem pośpiesznym, to gratuluję refleksu...