RW zdaje sie mylic ceny realne z nominalnymi. Inflacja to wzrost cen nominalnych, i podwyzka stop procentowych zawsze ja hamuje, bo zmniejsza kreacje pieniadza przez banki. Zatem metoda jest skuteczna. Czy jest pozadana to inna rzecz (ma skutki uboczne).

Juz pilem dzis wieczorem. Takie sobie (ale robi sie lepsze po pierwszej butelce).

Panie "frasobliwy": jesli w Moskwie pana szkolili, to pan nie uwazal na lekcjach. Np. Guantanamo jest, owszem, baza na Kubie, ale z poprzedniego, pro-amerykanskiego rezimu (ktory ja wdal w dzierzawe). Innych bredni i polprawd juz mi sie nawet nie chce komentowac. Dobre stosunki Polski z Rosja? Dream on.

"obserwator" jest ekonomicznym analfabeta.
Ten tzw. niski 19%-wy podatek od dochodu z oszczednosci jest w rzeczywistosci podatkiem okolo 50%-ym. To dlatego, ze jest pobierany od dochodu nominalnego, a nie realnego. Zatem jesli dochod z oszczednosci wynosi 5%, a podatek to prawie 1/5 (19%) z tego, a inflacja jest 3%, to realny dochod przed podatkiem to 2% kapitalu, a po podatku 1%.
W ten sposob panstwo polskie zabiera oszczedzajacym polowe ich rzeczywistego dochodu z kapitalu. W dodatku oszczednosci sa z dochodow juz opodatkowanych. Podatek po podatku--po co w ogole oszczedzac?

Ja wiem. Euro ma sens wylacznie jako projekt polityczny na drodze do Federalnego Panstwa Europejskiego, do ktorego Wlk Brytania nie chce nalezec.
Rozne panstwa europejskie potrzebuja roznych polityk monetarnych, a to jest niemozliwe przy wspolnej walucie (dlatego tez unie monetarne bez unii politycznych sie dosc szybko rozpadaja).
Gospodarka brytyjska tak sie rozni od kontynentalnych, ze nie ma nawet mowy, zeby Wlk Brytania sie przylaczyla do euro. (Wiem to jako ekonomista, ktory tam pracowal ponad 20 lat.)
Zatem projekt jest ekonomicznie szkodliwy i rowniez Polska nie powinna do niego przystapic (chyba ze chce stracic bardzo wazny element swej niepodleglosci i odrebnosci).

Tu nie chodzi o ograniczenie imigracji z UE (jak sadza autorzy ponizszych komentarzy), ale z Trzeciego Swiata.

Rosja nie Polski sie bedzie bac wojskowo, a USA. Dlatego sojusz z USA jest tak wazny. A Polska ma w zamian sporo do zaoferowania dla USA: strategiczne polozenie w centrum Europy, i poparcie polityczne w Unii Europejskiej i gdzie indziej na arenie swiatowej. Nawet USA tego potrzebuja. (Ponadto, armia polska juz wkrotce bedzie w pelni zawodowa i jest szansa, ze stanie sie powazna sila bojowa. Gospodarczo Polska jest znacznie lepiej rozwinieta od Rosji.) Teraz rozumiesz?

To nie jest brak logiki. Rosjanie wciaz rozumieja tylko sile i tylko sile szanuja (militarna i finansowa). I scisly sojusz z USA jest jedyna gwarancja niepodleglosci Polski od Rosji (jak rowniez od Niemiec). Handel nie ma z tym wiele do rzeczy. Z nikim Rosja nie miala tak ozywionego handlu jak z Trzecia Rzesza Niemiecka.