Forum

Komentarze użytkownika "gien1"

Komentarze użytkownika: gien1

gien1 / 2008-09-03 10:30 / portfel / Bywalec forum
Uważasz, że bessa nie jest aktualnym i zupełnie realnym trendem?
Bo hossa jak na razie jest tylko złudzeniem wywołanym przez sprawnych iluzjonistów.
gien1 / 2008-09-03 10:57 / portfel / Bywalec forum
Hę?
gien1 / 2008-09-03 11:38 / portfel / Bywalec forum
Im niżej będziemy, tym większe będą obroty.
Teraz jest jeszcze nadzieja.
gien1 / 2008-09-03 11:41 / portfel / Bywalec forum
Gratuluję wczorajszej S-ki. Mnie na tyle skonsternował ten głupi byk, że dopiero dziś wbiłem mu S-zpadę między łopatki.
gien1 / 2008-09-03 14:59 / portfel / Bywalec forum
No i to jest fakt. Od dłuższego czasu podaż wciąż przeważa nad popytem = bessa.
Gospodarka natomiast zbliża się do recesji/spowolnienia gospodarczego, więc ma to również swoje uzasadnienie w fundamentach.
Wszystko zostanie przecenione i zacznie być doceniane wg wyników uzyskanych w trudniejszych warunkach gospodarczych.
gien1 / 2008-09-03 15:09 / portfel / Bywalec forum
To jest jakaś taka alegoria, której nie rozumiem...
gien1 / 2008-09-03 15:46 / portfel / Bywalec forum
To służy jako wół do ciągnięcia wózka z napisem W20.
Ale ten wół też zdechnie.
gien1 / 2008-09-03 15:57 / portfel / Bywalec forum
Ziarnko do ziarnka... Kupił ktoś Bioton ostatnio?
Ale może błądzę. Nie znam się na manipulowaniu indeksami.

Re: GPW: Kupujący łatwo się nie poddadzą

gien1 / 2008-09-04 16:36 / portfel / Bywalec forum
To chyba dość niegrzeczne, że na kontraktach nie odpalono stoplosów ustawionych pod 2617...

Re: GPW: Obawy o przyszłość

gien1 / 2008-09-04 19:04 / portfel / Bywalec forum
Tja...
"Kolejny test dla byków"
"Kupujący łatwo się nie poddadzą"
Aż tu nagle - ni z gruszki, ni z pietruszki "Otoczenie przestało nam sprzyjać".
Dotychczas sprzyjało, wszystko szło dobrze i jakoś przestało...
gien1 / 2008-09-04 23:36 / portfel / Bywalec forum
Ja stawiam na otwarciu 2540j

Re: Fatalny koniec tygodnia na GPW

gien1 / 2008-09-05 21:39 / portfel / Bywalec forum
Cholernie silne te spadki. Podejrzewam, że w poniedziałek na śniadanie będą niedźwiedzie łapy... Ale nie wiem.

Re: Fatalny koniec tygodnia na GPW

gien1 / 2008-09-06 00:33 / portfel / Bywalec forum
Ja nie będę o fundamentach, ani o technice pisał. To co się dzieje teraz jest zbyt oczywiste zarówno fundamentalnie, jak i technicznie. Moja opinia jest wciąż taka, że Tsunami się zbliża, ale ono nas zaskoczy, a nie zwali się na łeb po prognozie pogody, którą nawet ja obejrzałem.
Dzisiejsza sesja wydaje się lustrzanym odbiciem tego, co działo się 28 sierpnia - tym razem podkręcane są jednak nadzieje niedźwiedzi i im sprzedawane są marzenia. Nadzieja - wiadomo. A marzenia często pozostają nimi na całe życie;o)

Re: Fatalny koniec tygodnia na GPW

gien1 / 2008-09-06 00:46 / portfel / Bywalec forum
A co do subtelności naszego "rynku", to mam nawet taki żart, który przypomniał mi się w końcówce wczorajszej sesji. Jewropa i USrAel czerwone, a polskie inwestory kupują eLki bez poważniejszego przetestowania 2617... Ale dotyczy to też dzisiejszego zachowania niedźwiedzi, których w ogóle nie konsternował fakt, że wszystkie wsparcia pękały jak słomki...
Oto żart:
Międzynarodowy wyścig kolarski. Peleton właśnie zbliża się do ostatniego odcinka wyścigu. Lecz nagle... Co to?! Ktoś, nie wiadomo dlaczego rozlał na tor beczkę oleju, teraz na zakręcie czeka na kolarzy duża śliska plama...
Ależ się będzie działo! Wpadają pierwsi zawodnicy. Oto właśnie reprezentant Rosji z gromkim okrzykiem i gracją rzuconej cegły pędzi na spotkanie Matuszki Ziemi. Zaraz po nim Niemiec atakuje kierownicę roweru, bierze szturmem, przelatuje nad nią i po krótkiej powietrznej
walce solidnie grzmoci o ziemię. Sekundy później Anglik ze stoickim spokojem, flegmatycznie zsuwa się z roweru i zajmuje pozycję horyzontalną pod kołami swego bicykla. Następnie Francuz, jak na prawdziwego kochanka przystało, chwilę balansuje wyprostowany po czym
pada brzuchem na wyczekującą go tęsknie ulicę. Włoch zdążył tylko krzyknąć "Mamma mia!" i już leży rozpłaszczony na asfalcie jak dobra pizza na patelni. Amerykanin chwilę walczył próbując utrzymać się na siodełku wierzgającego roweru, jednak podobnie jak poprzednicy zostaje
zmieciony z rumaka niczym kowboj na rodeo. Wszyscy dają pokaz prawdziwie sportowej determinacji, walki i fantazji, tylko Polak, wjeżdżając zresztą jako jeden z ostatnich, wziął i zwyczajnie się wy(je- autocenzura) -bał...
gien1 / 2008-09-07 22:33 / portfel / Bywalec forum
Fannie i Freddie w afterhours trading (nie wiem dokładnie co to za diabeł) zaliczyły 20-procentową padaczkę, podczas, gdy w czasie sesji odnotowały wzrosty: 9%, oraz 3%.
A fakt przejęcia kontroli nad nimi przez rząd ogłoszono chyba dopiero po sesji.

Najnowsze wpisy